@dez_

Ta lutownica to gówno. Wcześniej sprzedawali ją z takim chujowum pokrętłem na którym w zasadzie nie widziałeś jaką temperaturę ustawiasz. Co w sumie i tak nie było ważne bo grzeje sobie jak chce. Teraz widzę że dorobili wyświetlacz i przyciski ale jakość pewnie dalej ta sama.

@Pstronk nie jest to profesjonalna lutownica, ale lutuje, jest mała i tania. Młody bawił się też w robienie wzorków na drewnie więc jako tako daje radę. Na bank znajdą się lepsze, ale ta spełnia wymagania z opisu OPa więc wrzuciłem.

@dez_ Mam też taką, zupełnie wystarczy.

Tzn gdzieś mam schowaną, jak trzeba coś na szybko dużego polutować, kable, mosfety.

Do dokładniejszej roboty te popularne lutownice T12 i klony

Do większej roboty bym użył już stacji lutowniczej "z prawdziwego zdarzenia", bo to jednak jest różnica.

Tylko to zabawa w okolicy 700-1000 cebulionów

Te lutownice T12 mają ten plus, że można je zasilać z powerbanka, jak trzeba coś podziałać przy samochodzie.

@jenot

No właśnie do lutowania kabli się nadaje, ale coś drobniejszego to tragedia. Szczególnie że te groty to straszne dziadostwo i po kilku razach trzeba wymieniać na nowy. Przy obecnych cenach chińskich klonów pod t12 nie warto się pierdolić