Polska przeciwna przedłużeniu umowy UE–Ukraina o transporcie drogowym. Uderza ona w krajową branżę transportową

Parlament Europejski większością głosów poparł przedłużenie umowy o transporcie drogowym między Unią Europejską a Ukrainą do końca 2025 roku. Zdaniem polskich europosłów, którzy głosowali przeciw, podtrzymanie liberalizacji przewozów drogowych przyczyni się do dalszego obniżenia konkurencyjności polskich firm transportowych. W przeciwieństwie do ukraińskich przewoźników muszą one spełniać szereg unijnych wymogów. Polska delegacja planuje przedstawić swoje stanowisko europejskiemu komisarzowi ds. zrównoważonego transportu i turystyki.


Zawarta w czerwcu 2022 roku umowa między UE a Ukrainą w sprawie przewozu drogowego towarów ułatwiła transport niezbędnych towarów, takich jak paliwo i pomoc humanitarna, na Ukrainę, umożliwiając jednocześnie eksport ukraińskich towarów takich jak zboże, ruda i stal, do UE i poza nią. Umowa miała wygasnąć w czerwcu 2024 roku, a jej stosowanie zostało tymczasowo wydłużone.


– Przedłużenie umowy transportowej między Unią Europejską i Ukrainą tak naprawdę ogranicza możliwość konkurencyjności polskich firm transportowych. My jako Polska, jako Unia Europejska musimy dbać o to, aby wszystkie podmioty transportowe spełniały określone wymogi. Mają one określone koszty, płace kierowców, ubezpieczenia, wszystkie muszą spełniać normę emisyjności. Muszą też zapłacić za nowoczesne tachografy, a czas pracy kierowców jest ściśle ograniczany, żeby mieli oni czas na odpoczynek i zapewnili tym samym bezpieczny transport. Natomiast wiemy, że te wszystkie zasady i normy, które tutaj w Parlamencie Europejskim przyjęliśmy, nie dotyczą kierowców czy firm z krajów trzecich – mówi agencji Newseria Elżbieta Łukacijewska, posłanka do Parlamentu Europejskiego z PO. [...]


#uniaeuropejska #parlamenteuropejski #transport #ukraina #politykazagraniczna #newseriapl

Newseria

Komentarze (3)

matips

Och, już nawet PO jest antyukraińskie xD. W trakcie ostatnich wyborów nasz "mainstream" bardzo przesunął się na prawo.


Ja nie widzę tutaj problemu - nasza branża transportowa będzie musiała trochę pokonkurować i tyle. Jeśli jest lepsza to się obroni. Jeśli nie, to może podłapie od Ukraińców co można zrobić taniej by wciąż być atrakcyjnym dla klientów.

Amebcio

@Mr.Mars To jest głupie, bo idea jest chyba taka, żeby ułatwić funkcjonowanie państwa pogrążonego w wojnie. Niższa konkurencyjność unijnego transportu to stosunkowo mała cena...

Fly_agaric

@Amebcio @matips

Dokładnie. Do umów przy odbudowie będą pierwsi i, jak ktoś inny niż PL dostanie preferencje w transporcie, to będzie ryk, że niewdzięcznicy. Tak jest zawsze, zarabiać kokosy to my, wyrzeczenia to inni.

Zaloguj się aby komentować