#polityka #wybory #trzaskowski

Ocena kampanii Trzaskowskiego przez prof. Marka Migalskiego,politologa


Ten sam kandydat, co pięć lat temu. Ten sam sztab, co pięć lat temu. I ta sama banalna kampania, co pięć lat temu. Co zatem mogło pójść nie tak? Żarty jednak na bok, poważnie potraktujmy kampanię Rafała Trzaskowskiego. Zaczęła i skończyła się fatalnie.

Najpierw zajmijmy się owym początkiem. Działacze KO gremialnie, bo stosunkiem 75% do 25%, właśnie jego wskazali jako swojego kandydata. I to był fundamentalny błąd, bo na elekcję rządzoną przez prawicową agendę, wybrali polityka liberalno-lewicowego, ikonę progresywizmu, ekologizmu, walki o prawa osób LGBT i bezpieczeństwo uchodźców z całego świata.

Wszystkiego tego nienawidzą, a przynajmniej boją się, wyborcy opozycji, a to ich jest dzisiaj (i było przed pół rokiem) więcej w Polsce.

Działacze KO mogli wskazać na Radosława Sikorskiego, który o wiele lepiej poradziłby sobie w takiej atmosferze, bo ma nieco bardziej konserwatywny profil ideowy, niż włodarz stolicy.

Mogli postąpić jeszcze sprytniej i wybrać na przykład profesora Pawła Kowala, posła KO (kiedyś w PiS), robiącego dobre wyniki (i przy okazji dobrą robotę) na…Podkarpaciu, mateczniku partii Jarosława Kaczyńskiego. Ale nie, oni woleli swojego Rafała. No to mają za swoje.

A jak zakończyła się kampania Trzaskowskiego? Kuriozalną fetą w wieczór wyborczy na jego cześć, jego żartami, że on ciągle się uczy, oklaskami i wzajemnymi gratulacjami sztabowców i polityków PO. A przecież można było uczciwie i poważnie potraktować widzów – wyrazić radość, podziękować wyborcom i wezwać do spokojnego poczekania na oficjalne wyniki.

Wybrano cyrk i celebrację rzekomego zwycięstwa, które przejdą do historii polskiego obciachu i będą ciągnąć się za ich bohaterami przez lata. Rzeczywiście, Trzaskowski (i jego ludzie) ciągle się uczą – teraz będą mieli dużo czasu na ową naukę. Radzę się z tym zadaniem nie spieszyć.

A co było między fatalnym początkiem, a ośmieszającym końcem kampanii? Szereg wtop i wpadek – od nieszczęsnej organizacji ustawki medialnej z Karolem Nawrockim w Końskich, po numer, który wywinął sztabowcom PO Zenek Martyniuk, który na początku rywalizacji o najwyższy urząd w państwie zrobił sobie filmik z Trzaskowskim, by zakończyć ją występując w filmiku, na którym popiera Nawrockiego. Ale bądźmy szczerzy – nie ma kampanii bez błędów, więc takich drobnych nie dało się uniknąć.

Jednak najważniejszym błędem Trzaskowskiego był sam Trzaskowski. Jego zalety jako prezydenta Warszawy uczyniły go niewybieralnym w skali całego kraju. Czy do trzech razy sztuka? A kto upartemu zabroni? Czyli za pięć lat ten sam kandydat, ten sam sztab i ta sama kampania? Co może pójść nie tak?


Info

https://wiadomosci.wp.pl/katastrofalna-kampania-trzaskowskiego-opinie-7163300399884992a?utm\_source=facebook&utm\_medium=social&utm\_campaign=fbwiadomosci&utm\_term=post&utm\_content=wiadomosci&fbclid=IwY2xjawKqxjNleHRuA2FlbQIxMQABHrzg9wM-3oJ9UoeZzJqCsUspwyp2PaRmoGPWQLJZMPavgeOL6lQ1pDHuSqKa\_aem\_NcUGzb5LVqvrZJHnaxlvAw

Komentarze (14)

100mph

juz 2gi raz odjebali szopke po wyborach xD

bori

@Gumaturbo To by trzeba analizować i wyciągać wnioski, a taka umiejętność jest w odwrocie, i to mocnym xD

kama2

@bori Nie trzeba się już jej obawiać?

100mph

Trzaskowskiego i jego sztabu nie bylo w mediach spolecznosciowych. Ono tam nie istnieli o ile nie byli zrodlem zartow. Dali d⁎⁎y i tyle.

Ten_typ_sie_patrzy

@100mph właściwe to nie było ich nigdzie. Taki Hołownia trąbił o sobie na lewo i prawo. Wykupil nawet ogłoszenie wyborcze w lokalnym radiu. U mnie były jedynie plakaty wyborcze Trzaskowskiego, a o jego wiecu w moim mieście dowiedziałem się z Facebooka 2 dni po fakcie.

Iknifeburncat

@Gumaturbo w Poznaniu Jacek zatańczył poloneza o 21 i szampana otwierał. Myślałem, że mnie wykręci na lewą stronę z żenady. Ciekawe, czy później próbował wciskać korek z powrotem do butelki.

DKK

Tak to jest jak się ma sztab złożony z kolegów polityków, zamiast w profesjonalistów (u Nawrockiego). Chyba nie muszę przypominać ile pożarów pogasili. Fakt jest taki, że obydwa kandydaci byli słabi - a walka była w sztabach. Każdy z nas wie, pierwszy błąd żeby przegrać to jest niedocenienie przeciwnika. I tak było w KO.

Capo_di_Sicilia

@DKK Taki troche darwinizm polityczny. Czaskoski myslal ze jest juz prezydentem przed kampanią, a przyszedł predstor-tuman i zeżarł go jak stracił czujność. Fajnie sie tam bawią w tej Platformie, a skutki bedziemy odczuwac wszyscy.

Kkeff

@DKK jakie pożary pogasili? Z mieszkaniem nie mogli ustalić wersji przez 3 tygodnie, do ustawek po prostu się przyznali, alfonsowanie to sama koalicja położyła przez wypowiedzi Tuska.

Cersei

Jakby wybrali Sikorskiego to głosowałabym z czystym sumieniem na niego w I i II turze i wiem, że nie jestem jedyna.

t0mek

powtórzę: w POKO są wyszczekani debile. Jak ktoś był całe życie debilem, to nagle nie stanie się mędrcem. Kandydat "wielkomiejski" Trzaskowski nie miał szans na prowincji, a tej prowincji to jest jednak trochę więcej - i o nią nie zawalczył. Teraz Donek mówi, że całą naprzód, będą wielkie rzeczy - a gdzie one były do tej pory...? Staje się po prostu niewiarygodny.

100mph

@t0mek kompromitujaca nie jest nawet tyle sama kampania wyborcza co zapowiedz Tuska "no, ze teraz to oni sie na prawde wezma do roboty" xDDD

Poji

@Gumaturbo poza tym że się zgadzam to gówniany artykuł więcej ironizowania niż rzeczowej argumentacji


  • co było między początkiem a końcem ? szereg wpadek... ale w sumie nie dało się ich uniknąć - czyli było dobrze?

  • największym problemem był sam Trzaskowski, którego zalety jako prezydenta Warszawy uczyniły go niewybieralnym w skali kraju - yy... to jakiś skrót myślowe? jakie zalety sprawiły niewybieralność?

Zaloguj się aby komentować