#polityka #ruskieonuce #braun
I faktycznie coś w tym jest. Ludzie mają dość PO i PIS bo coraz wyraźniej widać, że ten ich spór do niczego nie prowadzi - takie samonapędzające się perpetuum mobile. Tymczasem prawie 12% ma gość, który dosłownie nie ma żadnego programu, żadnego pomysłu na nic, a jedyne na czym jedzie to hejt na Ukraińców, hejt na EU oraz fanatyzm religijny level Taliban. Z drugiej strony Razem - jak to nie jest do końca moja bajka i nie jestem jakimś ich wielkim fanem, mimo, że w pierwszej turze głosowałem na Zandberga jako na najmniejsze zło - to trzeba przyznać, że mają jakąś tam wizję Polski, jakiś pozytywny przekaz a nie ograniczają się do wskazywania winnych wszelkiego zła. I co? I szorują poniżej progu. Ktoś może powiedzieć, że w Razem jest sporo pokemonów - pewnie i są. Ale przy tym zwierzyńcu który się kręci wokół Brauna to nawet ekstremalne skrzydło Razem wydaje się być zdroworozsądkowe. Nie wiem czy to liberalne myślenie tak zabetonowało głowy, że ktoś kto zarabia w okolicach minimalnej krajowej będzie się oburzał na podwyżki podatki dla multimilionerów, czy inny czort ale polska polityka wygląda jak jakiś sen wariata, który w dodatku leki odstawił. K⁎⁎wa, jak by mi ktoś powiedział dwa lata temu, że taka Konfa będzie się jawić jako umiarkowana prawica to bym go wyśmiał. A dziś? Szczęść Boże i ratuj się kto może.
