Polegli poeci
Poeci do boju stanęli całą ferajną
Lecz od początku losem ich była kostucha
Każdy z nich po kolei wyzionął ducha
A okazję do walki mieli nadzwyczajną
Konkurs wydawał się zabawą bardzo fajną
A był tylko rozrywką organizatora flejtucha
Najpierw poległ Khan o krwi mongolskiego pastucha
Następnie moll przegrała walkę obyczajną
Pokazała też cycki ku uciesze serdecznej
Paszka legła w walce tak równej, aż bajecznej
Ostatecznie jakiś typ zwycięstwo jej zagrabi
W pierwszej walce Łoś nasz walczył niczym lwica
W następnej jaszczomp go porwał jak królica
Tak chory spawacz losem poetów się zabawił
***
Powyższy wytwór powstał zainspirowany konkursem #popularitycheck lecz jest dopasowany, żeby spełniać kryteria XII edycji konkursu #nasonety czyli jest odpowiedzią na sonet: https://www.hejto.pl/wpis/szanowni-bywalcy-kawiarenki-zafirewallem-gdy-tylko-wzrok-moj-padl-na-ten-wiersz-
Postanowiłem uhonorować w nim liczne grono poetów z kawiarni #zafirewallem , którzy chcąc lub nie chcąc wzięli udział w konkursie na najpopularniejszą osobę na hejto.
Może zawierać śladowe ilości #poezja i jakby nie patrzeć była to #tworczoscwlasna choć niezbyt wysokich lotów

