Podróżuj z Hejto - poradnik biwakowy

Podróżuj z Hejto - poradnik biwakowy

hejto.pl
#podroze #poradniki #biwakowanie #ciekawostki i trochę #motoryzacja
Po moim ostatnim poście @viollu poprosił mnie, żebym zrobił listę sprzętu na weekendowy biwak. I postanowiłem to zamienić w skromny poradnik (° ͜ʖ °) Żadnych odkryć dla obeznanych z tematem tutaj nie będzie, ale może jeśli ktoś nie praktykuje takiej formy spędzania czasu, a chciałby się wybrać na taki wypad, to spróbuję tutaj skondensować swoje dotychczasowe doświadczenie. Oczywiście nie jestem starym wygą w tym temacie, ale od kilku lat podróżuje solo lub ze znajomymi, zarówno na motocyklu jak i samochodem. Jednak w dzisiejszym wpisie, skupimy się na wypadzie samochodowym.
Ze znajomymi jeździmy lekkimi terenówkami, ale nie ma obiekcji, żeby na taki biwak wybrać się zwyczajnym samochodem. Nie ważne jakim. Ważne tylko co będziemy chcieli nim na takiej wycieczce robić.

Przede wszystkim do takiego samochodu, trzeba spakować najpotrzebniejsze rzeczy. Najpierw kwestia noclegu:
Namiot, śpiwór, materac, ewentualnie koc i podusia (° ͜ʖ °)
Ja mam dwa namioty. Jedną dwójkę Quechua T2. Prosty namiot z Decathlonu, który składa się z sypialni i tropika.
Zaleta: Spakowany waży 3,4kg i ma postać walca o wysokości 55cm i średnicy 15cm. Dla mnie to zaleta, bo wyznacznikiem przy jego kupnie, była możliwość przytroczenia go do motocykla.
Wada: To jest dwójka z nazwy. Da się tam wyspać we dwie osoby, ale bez gratów. Dlatego ten namiot służy mi do spania solo, razem z plecakiem, butami i innymi drobiazgami.
Drugi namiot który posiadam, to Quechua 2seconds Fresh&Black T2 XL. Tu można poszaleć, bo spokojnie wyśpią się dwie osoby razem z gratami.
Zaleta: Jest jednoczęściowy, odbija promienie słońca, dzięki czemu nie jest w nim aż tak gorąco i jest w nim ciemno, kiedy chcemy sobie pospać do późniejszej godziny (° ͜ʖ °)
Wada: Jeśli ktoś nie jest oblatany, to może mu sprawić trudność składanie tego namiotu. Składa się go podobnie jak blendę fotograficzną, tylko na trzy razy, a nie na dwa. Ja akurat nie mam z tym problemu. Kwestia opanowania.
No i po spakowaniu to duży okrąg. Wejdzie do sporego samochodu. Na motocykl, albo dla podróżującego pociągiem lub innym transportem publicznym, nie ma szans.
Oczywiście są namioty mniejsze, lżejsze, wyższej jakości, ale cena jest wtedy adekwatna do producenta i tejże jakości.

Śpiworu nie będę doradzał. Wybór jest ogromny. Od temperatur komfortu, poprzez wypełnienie aż po wagę. Najlepiej dobrać sobie indywidualnie i pod warunki w jakich będzie się biwakować.
Ale zatrzymam się na moment przy materacu. Ja posiadam dmuchany materac Forclaz 700 Ultra Compact Air Structure. I znów tutaj była wyznacznikiem waga i rozmiar paczki. Spakowany waży 510g. Paczka jest walcem o wysokości 16cm i średnicy 10cm. Jednak coś za coś. Nadmuchany materac ma rozmiar 180cm/52cm Ja mam wzrostu 180cm i ten materac jest dla mnie za krótki i trochę za wąski. Także w tym wypadku też lepiej wybrać coś pod siebie.
Można sobie kupić podusie dmuchaną albo z jakimś wypełniaczem, ale równie dobrze można spać na plecaku lub zwiniętych ciuchach (° ͜ʖ °) Koc do rozłożenia na podłodze namiotu, lub walnięciu się na trawie w opcji.

Teraz graty. Po krótce najpotrzebniejsze, jeśli chcemy jakoś normalnie bytować, jeść i pić.
Podstawowe rzeczy to, Latarki. Najlepiej i czołówka i jakaś ręczna. Można się pokusić o lampkę turystyczną którą powiesimy sobie w namiocie. Siekierka, do organizacji ogniska. Ostry nóż, naczynie w którym zagotujemy wodę lub przygrzejemy jakąś potrawę, najlepiej o pojemności 1L. Jakieś kubeczkik, miseczki i sztućce. Najlepiej plastikowe lub metalowe. Unikam jednorazowych tacek, sztućców i kubeczków, bo to generuje tylko śmieci. A w lesie, pod wiatami a nawet na polach kampingowych generujemy w takim trybie dużo śmieci. Nie ma potrzeby produkować ich jeszcze więcej.
Gotujemy lub grzejemy albo na ogniu, ale to wymaga pewnych umiejętności postawienia odpowiedniej konstrukcji nad ogniskiem i kontrolowania ognia, albo kupujemy palnik lub kuchenkę na gaz. W sklepach turystycznych jest tego pełno.
Woda. Dużo wody. Albo bańki 5L, które służą do picia, przyrządzania potraw, kawy herbaty i mycia. Do odświeżenia polecam też chusteczki nawilżane. Oczywiście przyda się papierowy ręcznik i papier toaletowy (° ͜ʖ °)
Co do jedzenia, no to już naprawdę co kto lubi. Z ogniska, z kociołka, z żaru, z kuchenki na gaz, lub gotowe tylko do podgrzania. Polecam też zaopatrzyć się w dobrej jakości i dużej pojemności powerbanki. Nie ma co palić auta ciągle na postoju, a jednak chociaż ten telefon to czasem się przydaje.

To są rzeczy niezbędne. Teraz opcjonalnie, jeśli ktoś ma spory samochód i wybiera się na dłużej niż jedną noc.
Ja osobiście kompletuje sobie dopiero takie zestawy, ale mój ziomek, ma już tego trochę nagromadzone i posiłkuję się też jego pomysłami. Czyli, jeśli ktoś chce trochę więcej komfortu, to składane krzesła turystyczne, Składany stolik i Przybory do parzenia kawy lub herbaty, patelnia (bo np. wczoraj na śniadanie zrobiliśmy sobie jajecznicę na palniku)
Piłka do drewna na większe klocki drewna, żeby nie męczyć się siekierką i worki na śmieci.
Tak. Zabierajmy śmieci po biwaku ze sobą. Jeśli to jest pole namiotowe, to oczywiście nie ma problemu, bo jest tam obsługa i za to płacimy. Ale jeśli biwakujemy na dziko, nie zostawiajmy gnoju po sobie. Mamy samochód, więc możemy zabrać ze sobą worek i wyrzucić go kiedy dojedziemy do najbliższej cywilizacji. Nawet pod wiatami, tak jak na zdjęciu powyżej, są śmietniki, ale służby nie opróżniają ich codziennie, tak jak w mieście. I takie kosze zapełniają się w kilka godzin. Więc nie dokładajmy tam jeszcze swoich worków. Niewiadomo kiedy chłopaki z MPO przyjadą. Może jutro, a może za tydzień. A w tydzień to się zrobi wysypisko. Nic nas to nie kosztuje, a zostawimy miejsce czyste dla następnych osób.
Nie jestem żadnym zaprawionym w bojach camperowiczem. Raczej minimalistą. Na pewno są tutaj osoby które jeżdżą kamperami po całej europie, więc oni mają zapewne więcej do powiedzenia. Mój mikro poradniczek jest dla osób, które okazjonalnie chcą po prostu sobie posiedzieć wśród przyrody. Pewnie bardziej zaawansowani mogą do tego wpisu dołożyć swoją cegiełkę, sugestie, a może coś pominąłem albo nie pamiętam. Jeśli sobie przypomnę, będę pisał w komentarzach.

Stay Tuned (° ͜ʖ °)

Komentarze (25)

lukasz88

Fajny wpis - dzieki. A jak szukasz miejscówek? Na co zwracasz uwagę?

Klamra

Z polecenia znajomych, albo na Google Maps. Z reguły szukam miejscówek legalnych. A na dłuższe wakacyjne wypady biorę też pola namiotowe. Rzadko na dzikusa.

afobam

@bucz mBDL też daje radę

szelma77

@bucz Zaczynam unikać miejscówek z grupy biwakowej czy wiatingu, korzysta z tego coraz więcej ludzi, jakiś stały procent z tego to syfiarze, a przez powiększenie próby coraz częściej dookoła takich miejsc walają się butelki, puszki i zużyte chusteczki. W weekendy. Latem, w weekendy w okolicach Gorzowa wszystkie pola biwakowe LP były pełne, zbyt łatwy dojazd powoduje, że przyjeżdża sporo ludzi, niestety też tych o skłonnościach do intensywnego zaznaczania swojej obecności, także do późnych godzin nocnych.

siriwo

'Z reguły szukam miejscówek legalnych. A na dłuższe wakacyjne wypady biorę też pola namiotowe. Rzadko na dzikusa.'


@Klamra Ty kolego uprawiasz kemping nie biwaking


'Biwak - (franc. - bivouac) – rodzaj improwizowanego obozu, używanego głównie przez żołnierzy, w turystyce (np. we wspinaczce górskiej taterników (alpinistów) lub w harcerstwie). Wiąże się ze spaniem na wolnym powietrzu, pod improwizowanym przykryciem – pałatką, płachtą biwakową, namiotem lub samodzielnie zbudowanym szałasem. Biwak nie oznacza kempingowania z planowym rozbiciem namiotu na przygotowanym do tego terenie[1].'

Klamra

@siriwo W mowie potocznej wielu moich znajomych mówi: biwak i ja mówię tak samo. To tak jak niektórzy mówią, że ktoś jeździ na motorze. W prawidłowej nomenklaturze to jeździ na gołym silniku. Ja jeżdżę na motocyklu (° ͜ʖ °)

Ale ze sztywnej definicji oczywiście masz rację (° ͜ʖ °)

yoowki

O jednej ważnej rzeczy nie wspomniałeś. Saperka lub mała łopatka ogrodowa co by zrobić dołek na kupę jeśli nie ma toitoia. Nic tak mnie nie wqruwia w lesie oprócz śmieci jak idziesz do lasu a tam pełno papierzaków.

Klamra

Rzeczywiście. Masz rację. To tak samo irytujące jak śmieci. Zapomniałem o saperce (° ͜ʖ °)

zuchtomek

@yoowki @Klamra

Oficjalna instrukcja od LP


Oczywiście najważniejsze to wybrać odpowiednie miejsce i nie wystawiać dupy na środku ścieżki

5ea73727-dc10-4bf5-bd1e-61d913ee68fa
Klamra

Spakowany w pokrowiec. Sypialnia, tropik, tyczki i śledzie.

ff1e3db4-bab8-4648-9643-062c21011b25
wrukwiony

@Klamra Sumo, ale widze, ze w sumie fura to faktycznie waga obojetna.

Klamra

@wrukwiony Ten namiot głównie jeździ na motocyklu. To mój pierwszy namiot, ale nadal się sprawdza i w sumie lubię go. Nigdy mi nie przemókł i dla jednej osoby jest idealny.

zuchtomek

@Klamra Jeśli chodzi o poduszkę to ja zawsze wykorzystuję worek od śpiwora wkładając w niego jakąś bluzę.


Ważna rzecz, o której nie wspomniałeś (choć podróżując autem raczej każdy ma na wyposażeniu) - APTECZKA


Choćby najprostsza i najmniejsza na szybkie zdezynfekowanie rany i zatrzymanie ewentualnych krwotoków + pianka na oparzenia ukąszenia.


Osobiście nie ruszam się też do lasu (choć nie zawsze używam - w zależności od ich zawziętości aplikuję na miejscu) bez repelentów na owady

Klamra

@zuchtomek Tak. następna rzecz o której zapomniałem. Po prostu mam zawsze apteczkę w samochodzie i na motocyklu. Ale jeśli ktoś podróżuje innym transportem, powinien o tym pamiętać. Dzięki za cenną uwagę (° ͜ʖ °)

razALgul

@Klamra muszę z różową pogadać...

razALgul

@Klamra btw, masz relingi dachowe, co predysponuję Cię do ultra tuningu w postaci zainstalowania, jakiegoś prostego panelu solarnego (ok. 150 wat), do tego aku z możliwością głębokiego rozładowania, przetwornica i jak Jureh Kiler - masz wszystko w dupie

Klamra

@razALgul Mam relingi i docelowo będzie na nich bagażnik koszowy. Panelu solarnego póki co nie przewiduje (° ͜ʖ °)

razALgul

@Klamra no tak, bagażnik, to lepsza opcja. Ale jak tak oglądałem takie filmy z wypraw, to niektórzy mieli takie sprzęty, dlatego zasugerowałem. Sam mam taki zestaw, ale do zupełnie innych celów. Na wiochlandzie, na którym mieszkam, często nie ma prądu i jest to moje, zasilanie awaryjne do pieca... magazyn energii - wersja bieda edition.

GetBetterSoon

@Klamra A jaka strzelbę polecasz na niedźwiedzie i wilki?

Klamra

@GetBetterSoon Dla Ciebie, taką (° ͜ʖ °)

247df995-4306-4aa4-8252-c64499f980e7
Solar

Miałem takiego znajomego, który jak jechaliśmy pod namiot to leciał w ostry minimalizm. My napchane plecaki, kuchenki turystyczne, śpiwory, spreje na komary, a ten koc do plecaka i grubsza bluza do przykrycia się. Komary fajkami odstraszał, jedna łyżka robiła mu do mieszania kawy, smarowania kanapek i krojenia kiełbasek, była właściwym narzędziem na śniadanie, obiad i kolację. Pierwszy raz jak jechaliśmy to spakował się na 3 dni do małego plecaka. Zauważyłem że nawet poduszki nie ma. Zapytałem o to, a on że bez sensu poduszki targamy tyle kilometrów, bo on sobie kupi poduszkę na miejscu za 1,5zł i później jeszcze ją zję. Ja oczywiście beka w chuj, a ten w jakimś sklepiku już pod campingiem kupił chleb krojony marki "polskie domy" i na tym spał. Następnego dnia to zjadł i kupił nowy i tak 3 dni. Nigdy wcześniej, ani nigdy później żaden #lifehack noe zrobił na mnie takiego wrażenia.

Klamra

@Solar Czytałem tą opowiastkę już kilka razy odkąd korzystam z internetu (° ͜ʖ °) Ta pasta jest tak stara, że ten chleb na którym on spał, już sczerstwiał.

Zaloguj się aby komentować