Po wielu miesiącach nadchodzi koniec pewnej epopei.
Bahmut w ciągu najbliższych tygodni zostanie zajęty a w ciągu kilku dni upadnie Krasna Hora.
Wojska Ukraińskie siedzą już "na walizkach".
W tej chwili do Bahmutu da się dojechać jedną "powiatową" drogą niewidoczną nawet na tym screenshocie a już niedługo miasto zostanie okrążone.
Czy jest to porażka? Nie.
Czy jest to sukces? Nie.
Bahmut tylko udowodnił totalną niemożność rusków do planowania, koordynacji oraz manewru a pokazał głupotę, barbażyństwo i nieudolność.
Rosjanie nie są w stanie opracować nowej doktryny, która zastąpi tą z I lub II wojny światowej, opierają się o bezmyślne czołowe ataki piechoty oraz "razwidkę bojem". Sam fakt tego, że wagnerowcy zwyczajnie się skończyli jest absolutnie kompromitujący.
Straty rosyjskie są gigantyczne a "błyskotliwe" próby oskrzydlania manewrem kończą się masakrą własnych oddziałów tak jak miało to ostatnio miejce pod Vuhledarem.
Jak widać oskrzydlenie niewielkiego miasteczka graniczy obecnie z cudem.
Za Bahmutem będzie kolejne 10 Bahmutów i w tym tempie rosjanie wytracą nie tylko wagnerowców ale i pół miliona mobików a sama wojna przeciągnie się na następny rok, a żaba cały czas zdaje się nieogarniać, że temperatura cały czas rośnie.
#ukraina #wojna #rosja



