Po tych wakacyjnych wojażach, festiwalach, sanrajsach - zapragnąłem mieć konsolę do miksowania muzy no i oczywiście sobie ją kupiłem xD Kiedyś też miałem, ale to dawno było, w szkole średniej. Kiedyś też mieliśmy z chłopakami takie forum internetowe, gdzie robiliśmy sobie konkursy na najlepszego seta. Coś na zasadzie Kawiarenki tutaj. Te czasy bezpowrotnie się skończyły - forum nie istnieje, ale mam dalej swoją kilkuset gigową kolekcje muzyki, która cały czas rośnie. Wracam do mojej zajawki, która właściwie nigdy mi nie minęła, a jest czas by wrócić. Teraz można mieć wszystko w jednym sprzęcie. Kiedyś to miałem osobno playery i to tylko na płyty CD, dwukanałowy mikser, o efektorze czy samplerze można było pomarzyć. A tu z chmury mam dostęp do całej swojej kolekcji do tego Tidal. Nie było podglądu widma utworu itd. Mogę nagrać jakiegoś seta jakby kilka osób chciało posłuchać. Okazuje się, że z tym jest jak z jazdą na rowerze - podstaw się nie zapomina, ale człowiek z tyloma bajerami w jednym miejscu to musi nabrać doświadczenia.
#dj

