@FerskPaj Tutaj akurat klasyczne 3.2 bez laktozy, ale robię też na Alpro Barista Migdałowym czasem, teraz nie było promki to nie mam, ale lubię. Na owsianym barista też robiłem i było git, choć wolę migdałowe.
Co do temperatury to raczej jest dobra, bo kontroluję, natomiast myślę, że kluczowe jest samo ubijanie. Wiadomo, temperatura zła lub mleko słabe (np. zwykłe roślinne nie pieni się prawie wcale) jest podstawą, ale przy takim ręcznym ubijaniu to nauka techniki dała sporo. Na początku we french pressie robię 3 spore pełne naciśnięcia, żeby napowietrzyć, a później już tylko wygładzam krótkimi ruchami pod powierzchnią mleka co jakiś czas mieszając. Dodatkowo nie może być też za dużo mleka w dzbanku itd. Ogólnie jest trochę zabawy, ze spieniaczem w ekspresie lepiej to wychodzi, większa kontrola