#perfumy
Podzielę się jednym z dwóch absolutnych faworytów spod ręki EO - Tigerwood Terenagu.
W ten weekend będę przygotowywał dekant dla znajomego więc „przy okazji” mogę zapoznać szersze grono z tą oleistą cieczą
Woń jest gęsta, oudowa rzecz jasna, z akcentami skórzanymi, czekoladowymi, kawowymi, pikantnymi. Jest element zwierzęcy gdzieś w tle (pewnie czarna ambra), który nadaje dodatkowego wymiaru i pazura. Zapach ma wiele warstw, za każdym razem w nos rzuca się inny szczegół… To jedna z tych kompozycji którą chce się odkrywać, z w oparach której chce się obcować.
139/ml
InPost 12


