Patrzę na tag #nasonety
Zwykle twory jak kotlety
Są klepane wręcz masowo
A ostatnio jakby z głową
Podchodzimy i myślimy
Główkujemy, mędrkujemy
I szukamy rymów długo
A za to tłustych jak udo
Świni
Toteż dorzucę #diriposta i ja
Bez tematu, bo nie jestem kreatywny nic a nic
W szkole ciągle w stresie, gryziemy długopisy
Ciężko się czasem pozbyć kortyzolowego biesa
Żeby nas pamiętali dłużej od Gilgamesza
Tak zajść za skórę, by po śmierci czytali me wpisy
A czasem miło zaznać po prostu cichej ciszy
A nie że wciąż i ciągle ktoś znowuż w rzece miesza
A czasem miło zaznać wpierdolu od dresa
A czasem miast na cycki popatrzeć na penisy
Chyba upadłem na głowę, wszystko odwrotnie miga
Kiedyś się potknęłem, upadłem we relinga
Uderzyłem czołem, wpadłem w zmysłu odmęty
To mi nie umniejszy, bowiem jestem krępy
Znaczy duży, silny, węch mam też bystrzejszy
I przede wszystkim wzrok mam inny niż leminga
KONIEC
#zafirewallem
Pamiętaj o społeczności, pamiętaj o społeczności, pamiętaj o społeczności. O NIE, O MAŁO NIE ZAPOMNIAŁEM O SPOŁECZNOŚCI.

