Patrzcie. Żyjemy w jednym z lepszych na świecie krajów do życia. Wzrost gospodarczy, zarabia się 25% więcej niż dekadę temu w realnej wartości nabywczej, w nocy nikt nie zastrzeli na ulicy, miasta ładne, czyste i bezpieczne, a ludzie takie wysrywy piszą. Pewnie continuum typowego pisowca, czy innego kuca tak wygląda.


#spoleczenstwo #hydepark #bekazwykopu


 Zdegenerowane społeczeństwo: Czy to tylko ja to widzę?

Czy to tylko ja to widze, czy prawie całe społeczeństwo jest zdegenerowane i każdy patrzy tylko na koniec swojego nosa?

Nikt nikomu nie zwraca uwagi jak się źle zachowuje, a jak już komuś sie zwróci uwagę to dostanie się w odwecie obelgi i brednie jakby się niewiadomo jaką zbrodnie popełniło. I tacy degeneraci się zaczynają coraz bardziej rozpychać łokciami w społeczeństwie jak ten co zabił rodzine zapieprzając na autostradzie, jak ten od kradzieży czapki i cała reszta hołoty.

Przykłady:

Stoję z córką przed przejściem dla pieszych, samochód się zatrzymał, rowerzysta wymija i pakuje sie na przejście jak zaczynam przechodzić. Mówię "rower też powinien się zatrzymać". Dostaje w odpowiedzi wiązankę bluzgów.

Syn sąsiada napierdziela techno przez pół dnia na całe osiedle przez kilka tygodni. Nikt uwag inie zwraca, w końcu łeb mi pęka któregoś dnia i piszę smsa, żeby kupili sobie słuchawki bo łeb mnie boli i po całym osiedlu bas się niesie.

W odpowiedzi dostaje, że "moje gówniarze to drą ryja na podwórzu cały czas" (mimo, że nie drą, bo nie wychodza za bardzo na podwórko, a jak się dra to pierwszy im zwracam uwagę że mają być ciszej). Dobrze, że jeszcze basu nie podrkęcił.

Idę w sklepie i jakieś dziecko wbija mi się w nogi wózkiem. Mówię spokojnie - uważaj z wózkiem na innych ludzi. Matka od razu do mnie z mordą, że to ja mam uważać.

Żona pracuje w szkole, zajmuje się jakimś ułomkiem, który ma problemy i daje znać rodzicom, że powinni iść do poradni bo ma problemy z nauką. Dzień później rodzice u dyrekcji wylewają wiadro pomyj na żonę i żądają jej zwolnienia (sic).


I tak na kazdym kroku. Wszyscy mają kompletnie w d⁎⁎ie społeczeństwo, zakochani sa tylko w sobie. A najgorsze jest to, że prywatnie większości ludzi to przeszkadza, ale boją się odezwać bo boją się braku poparcia i tego, że dostaną opieprz od chamów i prostaków. Tak jak koleś od techno - pytałem innych sąsiadów, tak przeszkadza im to. Czy ktoś zwrócił uwage? Nie. Wszyscy się boją, wszyscy są zakrzyczeni przez chamów prostaków i margines społecny, który nauczył sie szczekać o policji i o sądach mimo, że nie mają racji.

No i oczywiście winę ponoszą tu tez służby i rządy, które kontrolują policję, gdzie za dawnych czasów jak patus darł sie na osiedlu i dało mu się po mordzie to jakby milicja przyjechała to jeszcze by mu poprawiła pałą. Dzisiaj patus jak sie drze to nie można nic mu zrobić, policja lub straż miejska przyjedzie spisze i tyle i każe nam bujać się po sądach. A jak niedajboże ktoś patusowi po mordzie da to on będzie miał problem, a nie patus.

I tak samo chociażby z tym złodziejem od czapki - nagranie jest 100% widać, że typ jest złodziejem, ale po sądach straszy, jedynie za plecami cośtam szeptają fora, że złodziej, ale oficjalnie nikt mu nic nie zrobi. Tak jak temu prawnikowi od trumny na kółkach. I całej reszcie prostaków w BMW(których zresztą patologia z wykopu uwielbia bronic bo jedzie szybko ale bezpiecznie i za każdym razem ból tyłka jest o próby ograniczania patologii na drogach).

Podobnie z ułomkami, które teraz się ostatnio zabijają na hulajnogach elektrycznych bo mają gdzieś innych i jeżdżą po 60km/h i uwagi im zwrócić nie można tylko trzeba czekać aż się sami zabiją licząc, że akurat nie zabiją po drodze i ciebie lub twojego dziecka.


I się zastanawiam czy dobrze wychowuje dzieci mówiąc im, że mają być ciszej bo innym to przeszkadza, mówiąc na plaży żeby nie sypaly piaskiem bo leci na innych. Nikt inny nie zwraca swoim gówniakom uwagi i rośnie kolejne chamstwo i prostactwo, które będzie deptało moje dzieci w przyszłości tak jak ich rodzice robią to teraz z całym społeczeństwem.


Czy na prawdę zatoczyliśmy społecznie już takie koło, że wróciliśmy do trybalizmu i jedynie ja i moje otoczenie się liczymy, a resztę można mieć w pogardzie?

Wy zwracacie komuś uwagę na ulicy jak źle coś robi czy boicie się, że wam się oberwie? Czy w ogóle z domu nie wychodzicie?

Komentarze (6)

evilonep

@twardy_kal_owiec nie wiem czy wysrywy. Ktoś podzielił się swoim przemyśleniem, refleksją, zadał jakieś pytania, chce zwalidować swoje postrzeganie społeczeństwa i chyba po prostu potrzebuje z kimś anonimowo to przegadać. Co tu ma do tego wzrost gospodarczy, pisowcy czy tam coś. Ludzie są różni. Brzmi tak, jakby chciał po prostu sie wygadać. Bardziej podejrzane jest to, że to Twój pierwszy wpis xD

Rudolf

@evilonep nowe konto na zdychającym portalu a pierwszy wpis to jakieś plecienie ze polska jest super coś tam coś tam pis gospodarka. no ma sens

twardy_kal_owiec

@evilonep jaki musi być pierwszy wpis na portalu prawdziwej socjalistycznej młodzieży, aby nie wzbudzał "podejrzeń"? Oświeć mnie proszę.

Odwrocuawiacz

@twardy_kal_owiec szczerze mówiąc na przykładzie mojej siostry co całe życie #najnizszakrajowa

To jak dekadę temu było to 1700 netto tak teraz jest to 3200 netto

Jarasznikos

@twardy_kal_owiec Gadanie o tym, że kiedyś to było, a teraz to ta młodzież niewychowana, jest tak stara, jak nasza cywilizacja. Na młode pokolenie narzekał Sokrates, oraz zachowały się sumeryjskie tabliczki z narzekaniami na młodsze pokolenie.

Zaloguj się aby komentować