Parę pytań odnośnie tego liczenia:
-
Pierwsze to reakcja w internetach jak w załączonym. Wygląda na to, że nie ma opcji by nie być krytykowany niezależnie od tego kto by wygrał.
-
Drugie, jeśli okaże się, że te "anomalie" są prawdziwe, to jest to klęska PKW, która nie ma żadnych narzędzi do wykrywania takich dziwactw? Przecież to wygląda jak zaawansowana formuła do "excela", a mniemam, że tam siedzą ludzie z wyższym wykształceniem.
-
Trzecie, rozumiem, że te "anomalie" to zbiór nie powiązanych ze sobą różnych "dziwactw" na podstawie jakichś metaanaliz? Nie jestem w stanie teraz nawet tego dobrze zrozumieć, dużo tego się dzieje. To takie anomalie miały miejsca w poprzednich wyborach? Czy to bezprecedensowa sprawa?
#polityka #wybory
