Pamiętajcie, że dla Pana Janusza jesteście tylko kosztem. Jak będziecie pracować 35-godzin zamiast 40, to nie wyciśnie z Was tyle ile by chciał i nie wystarczy mu na nowego Mercedesa AMG GT B5. On dokłada do interesu tylko po to, żebyście pracę mieli XD

#bekazpodludzi #januszebiznesu #januszex #pracbaza
5e00c343-8351-4038-9f2b-7d951997f6c2
907dbadc-86cc-4b66-bc64-5e3513b900c3
Tichy

Wycisnąć z tych ludzi... Cytując klasyka -'jesteś swój chłop. Tzn mój chłop'. Feudalizm w polszy ma się bardzo dobrze.

jajkosadzone

Typowy pajac z zawodem synek tatusia

Half_NEET_Half_Amazing

chyba kojarze typa, jakieś profile aluminiowe robi

zboinek

@Lukato noooo tak jakby trudno się z nim nie zgodzić co więcej, jest sporo firm, w których ludzie nie chcą pracować, u niego najwidoczniej nie jest tak źle skoro nadal tam są. Chłop ogarnia cały czas sprzedaż i musi mieć co sprzedawać, na bank ma na sobie w chuj presję bo nie wiem czy zdajecie sobie sprawę co to znaczy zatrudniać 20-50 osób i dbać o to żeby wypłata była na czas. Inna sprawa, że mógł by się bardziej dzielić tym co wypracują. Chociaż tak na prawdę tego nie wiemy. Może się dzieli

Lukato

@zboinek Nikt nie twierdzi, że prowadzenie firmy jest łatwe i nie niesie za sobą presji. Problem polega na tym, że większość takich "byznesmenów" jest po prostu odrealniona. Płaczą jak muszą wypłacić pracownikowi trochę więcej niż minimalną, po czym 2 dni później wrzucają foto auta za milion złotych. A jak gapną się w pewnym momencie, że to było mało taktowne po tym jak narzekali jak im ciężko, to jeszcze głupio tłumaczą się, że to tylko leasing XD Bo przecież jak płacisz -8-10 k netto/msc za samo auto to jesteś biednym człowiekiem, który przymiera głodem.


Januszom biznesu wydaje się, że jak pracownik dostanie 500 zł podwyżki to mu się w dupie poprzewraca i najlepiej to jakby się zesrał na rzadko, żeby na te kilka stówek więcej "zasłużył". A jednocześnie sami żyją w bańce w której jak co 2 lata nie kupią sobie nowego Mercedesa i nie pojadą w tym czasie 5-razy na egzotyczne wakacje, to są biedni, ich na nic nie stać, a prowadzenie firmy straciło sens i zaraz pewnie będą musieli ogłosić bankructwo.

zboinek

@Lukato Z 1 częścią się zgadzam, pełna zgoda, że potrzeba trochę wyczucia. Co do drugiej części

Ja swojej firmy nie mam, jebie na etacie ale powiem tak. Jak tak zajebiście można wyzyskiwać pracowników i pławić się w takich luksusach to idźcie pozakładać swoje firmy. Oni (albo ich rodzice) zaczynali tak samo jak wy byście zaczęli a to, że teraz ma luksusowe życie i dobry zarobek jest okupione wcześniejszą ciężką pracą i wzięciem na siebie gigantycznej odpowiedzialności. Chuja tam się znacie i patrzycie tylko na to co jest teraz. Powtarzam jeszcze raz, nikt wam nie broni założyć swojej firmy i mieć tak samo zajebiście

szczekoscisk

Gość ma rację bo odnosi się do argumentu, że przy 4dniowym tyg. pracy zwrasta efektywność i finalnie są lepsze korzyści.

Dla pracy umysłowej ma to jakaś rację bytu ale dla ludzi na liniach produkcyjnych jest to argument idiotyczny i on o tym napisał.

Lukato

@szczekoscisk Idąc tym tokiem myślenia to wprowadzenie 8-godzinnego czasu pracy albo zakazu pracy dla dzieci też można tak uargumentować. Linie produkcyjne dawałyby większy zyski jakby pracownicy pracowali np. 60- godzin w tygodniu, a nie 40. Jak w takim razie radzą sobie szwedzkie, niemieckie, francuskie czy angielskie przedsiębiorstwa, w których płace są 3-razy wyższe niż w Polsce, koszty prowadzenia firmy również są sporo wyższe, a 35-godzinny/4-dniowy tydzień pracy jest w większości z nich standardem?


No ja wiem, że jak chce się mieć X modeli sportowych za kilkaset tysięcy złotych albo kilka milionów to nie jest lekko

Skylark

@Lukato W wiekszosci angielskich przedsiebiorstw 4-dniowy tydzien pracy jest standardem? Jak na razie widze, ze okolo 60 firm sprobowalo tego, z czego 30% zdecydowalo sie na ten krok na stale. Zrodlo: https://www.bbc.com/worklife/article/20230319-four-day-workweek-trial-the-firms-where-it-didnt-work


Zeby nie bylo - zatrudniam 54 osoby, pracuja jak chca, w wiekszosci z domu (ale okolo 7-10 osob woli byc w biurze, to sobie przychodza). Nigdy nie sprawdzam, czy sa w pracy danego dnia - po prostu jak sie nie wyrabiaja (w wiekszosci przypadkow zaczyna sie to tak, ze musza bardzo ciezko pracowac, zeby utrzymac poziom - praca w duzej mierze jedzie na intuicji niestety, mozna sie tego nauczyc, ale dlugo trwa) to odchodza za porozumieniem stron i z odprawa, zeby nie mieli z dnia na dzien stresu.


Ja bym tak sam chcial jako pracownik - 4-dniowy tydzien pracy mialem juz w 2007, potem pare lat w firmie, ktora wszystkich zmuszala do 8-18 od poniedzialku do piatku. Wiem o czym mowie. Ale jest i byla to praca umyslowa, gdzie wypoczety umysl i mniejszy poziom stresu bardzo pomaga. Na linii produkcyjnej chyba musialoby sie placic jednak o 20% mniej.

maximilianan

@Skylark nie ma nic gorszego niż dupogodziny. Zamiast coś zrobić w 3 godziny i godzinę na raport to człowiek musi sobie zadanie rozbić na 5 godzin i 3 godziny na raport bo tak.


Totalnie bez sensu jak swoje zadania wypełniam szybko i dobrze.

Iyasiu

Masz prawo do pracy nie do jej owoców.

namari-iraman

@Lukato Tylko, że gościu ma rację...

Co innego przy pracy biurowej, gdzie masz czas na Hejto, Onety, Gazetki, Kawkę 3 x dziennie, itp., itd. Tu jest pole do dużych cięć i zmian.

Co innego przy pracy produkcyjnej, gdzie fabryka po prostu musi produkować, i nie przyspieszysz linii, możesz co najwyżej pracownika zwolnić, a zatrudnić na jego miejsce robota.

Lukato

Z tymi robotami to też fajny straszak, bo podobnie straszyli kasami samoobsługowymi. I nagle okazało się, że połowa narodu tego za bardzo i nie ogarnia, a 3/4 ma mindfucka jak automat powie "umieść artykuł w strefie pakowania " xD


A też miało to wyprzeć kasjerki z rynku pracy itp.

Zaloguj się aby komentować