Ostatnio pojawiły się informacje, że wróg zaczął wykorzystywać kobiety-żołnierzy. Kobiety te przebierają się za cywilów i udają okoliczne mieszkanki, niosąc amunicję i baterie do radiotelefonów w zwykłych torbach lub plastikowych workach. W przechwyconych komunikatach Rosjanie nazywają takie operacje „puszczaniem kozła”.
Wojsko dodało, że takie przypadki są systematycznie rejestrowane, zwłaszcza w okolicach Kliszcziwki i Czasowego Jaru.
Siły ukraińskie zgłaszają kolejną rosyjską zbrodnię wojenną: przyłapano kilku żołnierzy wroga, którzy przemykali po Pokrowsku w ukraińskich barwach (zielona taśma). Inna grupa miała nawet na sobie ukraińskie mundury/kamuflaż. Jedna grupa została natychmiast zniszczona przez drony.
Następnie piechota UA zebrała dowody.
Niby nic nowego, rzeczywistość frontowa od początku wojny.
#wojna #ukraina #rosja
