Przy naszej kulturze technicznej, a raczej jej braku, nie widzę szansy powodzenia. Poprzepalają kasę, coś tam może ciekawego osiągną, wyniki/prototyp pójdzie za granicę albo na półkę i tyle. Ileż to przełomowych technologii już nie wymyślaliśmy i co? I nic. Tu się systemowo nie wspiera innowacji, tylko przepala hajsy.
Poza tym w obecnej formie energetyka oparta na rozpadzie radioaktywnym to ślepy zaułek. Cykl Carnota, woda i para. Co by nie wymyślili, to ciągle są pompy, turbiny i chłodzenie. Jedyną sensowną drogą jest fuzja i ciągnięcie energii bezpośrednio.