Ojciec zatrudnia wirtualnych “zabójców”, aby ograniczyć nałóg gamingowy syna

Pewien Chińczyk, określany jako pan Feng, rzekomo wynajął wirtualnych "zabójców", aby ci namierzyli i wyeliminowali postać jego syna z gry World of Warcraft. Posunięcie to jest odpowiedzią na jego rosnące obawy związane z nadmiernym czasem spędzanym przez jego 23-letniego bezrobotnego syna na graniu w gry.

Komentarze (6)

conradowl

23 lata i bezrobotny. A WoW jest na abonament. Wystarczy odciąć dopływ kasy oraz bezpiecznikiem wyłączyć np. gniazdka w pokoju synalka. Ale ja to widocznie głupi jestem...

ostrynacienkim

@conradowl artykul z tak zwanej dupy

loginnahejto.pl

Za moich czasów w gimbazie zdarzały się wymuszenia haraczy pod groźbą zhuncenia w Tibii, więc pomysł nie jest nowy xD

artur200222

Co za bzdury, mi stary kiedyś zabierał kabel zasilający od kompa i koniec gierczenia. Znalazłem inny kabel to zabierał kabel od monitora. W końcu zabierał cały komputer i był definitywny koniec xD

Spider

Mi Ojciec kadridża z commodore zabierał...heh nie wiedzial,że bez niego tez da sie gry wczytywać :]

PanW

A kiedyś wystarczył darmowy wpierdol.

Zaloguj się aby komentować