Odpowietrzyłem hamulce. Dokręciłem drążek kierowniczy bo jeden był tylko lekko złapany nakrętką. Dokręciłem górne wahacze pod obciążeniem żeby gum nie zrywało. Udało mi się odkręcić chłodnicę klimatyzacji ale musiałem użyć młotka, przecinaka i szlifierki kątowej (spawarka była w pogotowiu jako ostateczne rozwiązanie). Za to sprężarkę klimatyzacji przepiąłem bez problemu. Podpiąłem czujnik do skrzyni biegów, sondę lamda oraz przepływomierz i pompka paliwa w baku zaczęła działać (mimo wszystko nie słyszałem bąbelków - będę musiał chyba odpowietrzyć układ przy wtryskach albo przynajmniej sprawdzić czy paliwo dochodzi) ale mimo wszystko auto nie odpala. Próbowałem odpowietrzyć sprzęgło ale nie wiem czemu się mi to nie udało. Przykręciłem dwa uchwyty do sanek. Poprawiłem trochę ułożenie kabli. Zacząłem przygotowywać rury do dolotu i chłodnicę płynu chłodniczego. Rozebrałem i wyczyściłem pudło na filtr powietrza. Przepłukałem benzyną chłodnicę intercoolera. Spawarką odkręciłem dwie zapieczone śruby (w sumie to jedną odkręciłem a drugą przyspawałem bo była urwana). Przykręciłem osłonę termiczną na wydech. Kluczyk w stacyjce się odblokował (wcześniej był zablokowany i nie dało się go wyjąć). Cały czas mam zablokowany drążek zmiany biegów ale chyba wiem jaka może być przyczyna (przynajmniej czaty AI coś tam podpowiedziały ale to są oszuści straszni więc nic pewnego, za to sprawdziłem instrukcję demontażu i wiem już jak się do niego dobrać żeby sprawdzić co mu jest). Ogólnie tak wizualnie to praktycznie nie widać różnicy przed i po ale jak widzicie pracy było dużo włożone. Mimo wszystko jestem nieusatysfakcjonowany. Mam nadzieję, że problemy z odpalaniem okażą się nieodpowietrzonymi przewodami paliwowymi tylko, że w Alfie to te przewody powinny się same odpowietrzyć z tego co kojarzę. #stepujacybudowlaniec
