
Słowo „narcyz” zrobiło zawrotną karierę w języku potocznym. Pojawia się w poradnikach psychologicznych, nagłówkach prasowych i komentarzach w Internecie na określenie osób egocentrycznych, aroganckich czy emocjonalnie niedostępnych. Tymczasem narcyzm to złożona cecha osobowości, której źródeł można doszukiwać się m.in. w relacji z opiekunami. To właśnie w dzieciństwie, rodzice mogą – często nieświadomie – kierować dziecko na ścieżkę, która prowadzi do utrwalenia narcystycznych wzorców. Jak do tego dochodzi i czy można temu zapobiec?
Poradniki prześcigają się w szukaniu odpowiedzi na pytanie „jak żyć z narcyzem” – jak go rozpoznać w związku, jak się przed nim bronić albo jak go unikać. Tymczasem rzadko zadajemy sobie pytanie, jak wygląda życie z perspektywy samego narcyza. Gdy mówimy o narcyzmie jako cesze osobowości, nie mamy na myśli zwykłej próżności, lecz głęboko zakorzeniony wzorzec funkcjonowania emocjonalnego i społecznego. Skąd się on bierze?
Wpływowi przeceniania inteligencji własnych dzieci i korelacji tego czynnika z narcyzmem przygląda się prof. dr hab. Marcin Zajenkowski z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Jego badania są pierwszymi, które rozróżniają trzy aspekty narcyzmu u dzieci: sprawczy, antagonistyczny i neurotyczny. Wcześniejsze analizy tego tematu skupiały się głównie na populacji dorosłych. [...]
#psychologia #narcyzm #rodzice #dzieci #wychowanie #osobowosc #badania #uniwersytetwarszawski