Od pewnego czasu odczuwam ogromny strach przed przyszłością ze względu na ogromny postęp związany z uczeniem maszynowym (postęp jest zauważalny z miesiąca na miesiąc). Za jakiś czas rozpocznie się ogromna redukcja wśród wielu zawodów (copywriterzy, graficy, muzycy, programiści itp.) ponieważ zwiększy się wydajność pojedynczej osoby, która będzie wspomagała się modelami ml.
Wyobrażam sobie, że wzrośnie bezrobocie, zmniejszy się popyt na usługi, a więc również zmniejszy się podaż i gospodarka może się załamać.
Aktualnie staram się odłożyć jak najwięcej pieniędzy na trudne czasy, chociaż wciąż nie mam pomysłu co z nimi zrobić (trzymając gotówkę w skarpecie tylko tracę), a i tak nie starczy mi to do emerytury.
Być może brzmię jak paranoik, ale wydaje mi się że mam rację.
Po rewolucji przemysłowej powstało mnóstwo zawodów, po wynalezieniu internetu również, ale co w przypadku gdy większość czynności będzie wykonywał za nas model ml?
Myślę nad dodatkowym kierunkiem i zastanawiam się nad robotyką połączoną z ml.
Jeszcze kilka lat temu gdy poruszałem ten temat to wśród znajomych z branży słyszałem, że nie ma czym się przejmować gdyż nie ma szans aby AI nas zastąpiło w ciągu przynajmniej 10-15 lat. Nie byłoby w tym nic śmiesznego, gdyby nie to że copilot, gpt3 i gpt3.5 bardzo podniosło moją wydajność w pracy (trzeba wiedzieć co się robi i jak z tego korzystać by nie pisać głupot). Co przyniesie gpt4?
Czy również macie podobne obawy związane z najbliższą przyszłością? (2-5 lat). Zapraszam do dyskusji.
eja

nawet nie wiesz ile osób się martwi o przyszłość, żyje z dnia na dzień i w sumie nie wie co robić dalej chwytając się losowych prac, których już też zaczyna brakować

404

@eja wiem o tym, tylko zaczynam sobie zdawać sprawę, że będąc programista15+k wcale nie jestem w dużo lepszej sytuacji, ponieważ od takich osób różni mnie najwyżej kilka lat do kiedy to wszystko nie walnie.

Kyr_Kaw

@404 No jest to nieuniknione. Niestety. Nawet taryfiarzy zastąpią autonomiczne taksówki. Kilka już jeździ w USA- Waymo One w Phoenix

vrkr

@404 Jak na razie wydaje się, że warto będzie być wykwalifikowanym rzemieślnikiem. Analityka giełdowego AI szybko zastąpi, ale stolarza albo budowlańca? Ten tzw. fach w ręku może być ceniony w przyszłości.

404

@Kyr_Kaw pytanie jak się do tego przygotować aby jak najmniej to odczuć? Ciekawe, czy w przyszłości pojawią się bany na zakup niekomercyjnych akceleratorów i zostaniemy pod butem korporacji.

potezny_papiesz

@404 +1

Branża w której się obracam jest dość łatwa do zastąpienia, chyba pozostaje tylko zostać prostytutką (w moim przypadku wiąże się to z operacja zmiany płci)


Ale nie ma co pękać, yebac gówno


Pozdrawiam serdecznie

404

@potezny_papiesz jesteś kobietą? Męska prostytucja to węższa nisza.

nobodys

@404 Pewnie będą odczuwalne zmiany, ale ja staram się nie martwić na zapas. Zdrowie psychiczne (fizyczne zresztą też) jest w dzisiejszych czasach na wagę złota i przy w miarę stabilnej indywidualnej sytuacji szkoda tracić nerwy i czas na czarne scenariusze.

Kyr_Kaw

@404 tak jak @vrkr napisał. Tylko teraz znowu tak. Zależy, w którą stronę pójdzie świat. Jeśli dalej będzie pędzący konsumpcjonizm to nikt nie będzie naprawiał obuwia, tylko każdy będzie kupował nowe. Nowe, które od A do Z będzie zrobione przez maszyny.

Stolarza zastępują już maszyny CNC, jednak nadal jest potrzebny ktoś do pilnowania sprzętu. Robota ręczna jest w cenie ogromnej, o wiele większej niż zrobione na jedno kopyto przez automaty.

Budowlańcy to fakt, persony, które ciężko zastąpić. Myślę, że na przestrzeni następnych 50 lat nie będziemy kupować domków z kontenera zrobionych przez mechy.

Mechanik samochody to zawód, który w zasadzie już teraz wygląda tak jak kreuje się na następne lata. Zamiast naprawiania jest wymienianie wadliwych części. Piję tutaj do Tesli, która potrafi stwierdzić jaka część jest uszkodzona.

Temat ogólnie rzeka, ale fakt tego, że zostaniemy - za kilkadziesiąt, może nawet naście lat - zastąpieni maszynami wybrzmiewa coraz głośniej i ignorowanie go jest głupotą.

lavinka

@404 Z tego co widzę powstają teraz zawody z gałęzi tutoringu, przewodników rozwojowych, idzie w górę edukacja alternatywna, platformy i kursy online, kosmetyka (generalnie przemysł napędzany tiktokiem i instagramem), gry planszowe i komputerowe, grafika. Natomiast nie wiem jak to pojedzie bez wiedzy elektronicznej i produkcji. Jak się nie ogarniemy, to wrócimy do epoki pasania kóz i tutorzy będą mieli kasę z żebractwa, a reszta z kradzieży kóz...

CzaplaCzarna

@404 nie wydaje mi się żeby w, dłuższym terminie wprowadzenie ML pozbawiło ludzi pracy, po prostu zmienia się totalnie zawody, a jeżeli nie pozwolimy mega korporacjom zabrać całych zysków to rzeczy będą po prostu tanie, dzięki właśnie niskiemu kosztowi pracy. Powstaną zawody których dzis w ogóle nie znamy, ale będą odpowiedzią na ludzkie potrzeby które zawsze są i będą. Człowiek jest istota stadna, drugi czlowiek jest mu bardzo często potrzebny i nie zrezygnujemy z tego

Zaloguj się aby komentować