Od dziś jak pewnie wiecie zostały wprowadzone zmiany w przepisach ruchu drogowego dotyczące między innymi pierwszeństwa na przejściu dla pieszych, korzystania z telefonu podczas przechodzenia przez drogę czy nawet ujednolicenie dopuszczalnych prędkości pojazdów na obszarach zabudowanych.
Niezależnie od tego jednak zawsze powinniśmy zachowywać ostrożność i mieć ograniczone zaufanie do innych użytkowników drogi.
https://youtu.be/IQDkEcJP3rw
tufro

Gdybyśmy tylko jeździli bardziej z "głową" a nie egoistycznie myśląc o tym kiedy sami dojedziemy "byle szybciej", mniemam, że wypadków, potrąceń i zgonów byłoby o wiele mniej. Niestety, kierowcy to okropni egoiści.

arcy

@tufro I do tego są świetnymi, znakomitymi, najlepszymi kierowcami! Wszyscy!

Havelock_Vetinari

@tufro Dlaczego tylko kierowcy? Rowerzyści, piesi, nie są czasami? To generalizowanie.

Havelock_Vetinari

Ogólnie chce tylko powiedzieć, że wypadki nie zdarzają się tylko z efektu nadmiernej prędkości, nierespektowania ograniczeń.Często jest to błąd ludzki, usterki pojazdu, alkohol, nieznajomość znaków - rowerzyści, piesi, wtargnięcia na jezdnie w niedozwolonym miejscu, używanie telefonu komórkowego, -wszyscy, piesi, rowerzyści, kierowcy. Z doświadczenia wiem, że nawet pęknięta opona może narobić wiele kłopotu. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej, gdzie schodząc niżej okazuje się, że na drodze za wypadki nie są odpowiedzialni tylko kierowcy aut, ciężarówek, etc, tylko również rowerzyści, motocykliści, a nawet piesi. Nigdy w żadnej grupie nie będzie krystalicznej czystej sytuacji.

Nan

@Havelock_Vetinari niestety większość pieszych nie pojmuje tego prostego faktu, że jest takie coś jak droga hamowania pojazdu...nawet przy niskich prędkościach auto na pstryk nie stanie.

Havelock_Vetinari

@Nan Dokładnie tak. Fizyki nie da się oszukać.

T3zy

@Nan Niech nie którzy kierowcy też nie jeżdżą za szybko

Havelock_Vetinari

@T3zy Niech niektórzy piesi rozejrzą się przed wejściem na przejście. Mnie uczono w szkole lata temu, aby się kilka razy obejrzeć. Możemy się przekrzykiwać argumentami, ale prawda jest taka, że problem jest bardzo rozległy i dotyczy wszystkich korzystających z dróg publicznych.

arcy

@Nan Ja pojmuję, choć jestem tylko pieszym i rowerzystą, nie kierowcą. Niestety pomimo tego pojmowania, dwukrotnie podczas swojego życia centymetry uchroniły mnie od śmierci gdy przechodząc na zielonym świetle lub na pasach, jakiś kretyn po prostu jechał nie zwracając uwagi na to co się dzieje i wyprzedzając pojazdy stojące przed przejściem. Na czerwonym. Na pełnej prędkości.

I raz w Holandii gdzie na śluzie rowerowej (rowerzyści w Holandii mają BEZWZGLĘDNE pierwszeństwo, chyba, że znaki mówią inaczej) gość nawet nie zauważył, że jadę. Rejestracja SKL z PL.

Tak z punktu widzenia chodnika Nie ufam kierowcom i ten brak zaufania do nich życie mi ratował

@Havelock_Vetinari Oczywiście to co ja napisałem, nie wyklucza mojej zgody na to co ty napisałeś

Zaloguj się aby komentować