@Capo_di_Sicilia Nazywanie podatkow kradzieza i rozbojem to naduzycie. W krajach skandynawskich podatki sa duzo wyzsze i jakos nie widze uchodzcow z tego komunistycznego piekla
Może dlatego, że za te wysokie podatki coś jednak dostają - edukację, opiekę medyczną, takie różne. Nie wspominasz nic o reformie systemu tak, żeby powstrzymać niegospodarność, malwersacje i inne patologie. Do tego posługujesz się bolszewicką retoryką, co wzbudza uzasadnione podejrzenie o metody, jakimi chciałbyś ściągać podatki.
No i ten problem tez rozwiazuje panstwowe mieszkanie na wynajem.
Jeszcze raz - co pozwala ci przypuszczać, że państwo będzie miało lepsze warunki do budowy mieszkań niż prywatne firmy? Oraz co powstrzyma państwo przed oddelegowaniem robót właśnie do prywatnych firm, co jak zwykle podniesie cenę produktu końcowego? Wszak ilekroć na rynku pojawia się państwowa kasa, ceny rosną, najświeższy przykład to kredyt 2%.
To prawo o ktorym wspomniales jest kontrowersyjne i niesprawiedliwe dla wynajmujacych, ale z drugiej strony nie wyobrazam sobie eksmisji matki z dziecmi na bruk.
Niewielu sobie wyobraża. Dlatego też matki z dziećmi mają największe trudności w wynajęciu czegoś, bo nikt nie chce zostać z problemem na głowie. Państwo ma tę kwestię w dupie, samorządy też, wszyscy umywają ręce, a matka z dziećmi zadłuża mieszkanie, za które w ogóle nie płaci i nic nie można jej zrobić. Co ty byś zrobił w takiej całkowicie hipotetycznej i abstrakcyjnej dla ciebie sytuacji (bo wiem, że teraz tak nie jest, inaczej nie opowiadałbyś o państwowych mieszkaniach)?
Wlasnie problem w tym, ze ci mlodzi golodupcy to kurierzy, smieciarze, pracownicy fabryk chipsow ktore jesz do filmu wieczorem i wszystkie te inne gownoroboty ktore nacodzien umilaja nam zycie, ale nie zwracamy na nie szczegolnej uwagi. Mysle, ze 1 dzien bez tych wszystkich golodupcow bylby jak kubel zimnej wody dla tych "lepszych"
O proszę, lewica przypomniała sobie o prostych robotnikach? Cud, bijmy w dzwony i śpiewajmy "hosanna" albo "Międzynarodówkę", jak kto woli. Prawie się nabrałem, że to nie jest cyniczna jazda do koryta na garbie takich ludzi, no no. Mój świętej pamięci stary oraz jego stary, obaj pracownicy fizyczni jak i ja, kiwają z uznaniem głowami z zaświatów. Oni zresztą wpoili mi niechęć do komunistów, bo zdążyli dobrze poznać w praktyce metody działania towarzyszy i starali się trzymać od nich na odległość kija z kupą.
Nikt nie zaproponowal dokwaterowania tylko budowe mieszkan na wynajem (za pieniadze).
Nikt też nie zaproponował jak miałoby to w praktyce wyglądać. Ogólnik "państwo zbuduje z podatków" nie wystarcza. Jakich podatków, w jakiej wysokości, gdzie zbuduje, kim, na jakich zasadach będzie się odbywał wynajem, co zrobi z niepłacącymi pasożytami?