dziki
★Autorytet
Normalnie o tej porze - wożę się jak wożę Normalnie o tej porze - raz lepiej, raz gorzej Jakoś niechcący - złapałem za cybuch gorący Wykonałem wdech tępy, żar mi wpadła do gęby Wyplułem od razu nie fartownie Bo spadł mi na spodnie i na szybkości Miałem dziurę o wielkości dwuzłotówki Nie palę dziś już z lufki, nie palę dziś już wcale
#muzyka #polskamuzyka #rap #hiphop