No, zmęczyłem w końcu pierwszego #masseffect. Podtrzymuję opinię, że gra okropnie źle się zestarzała.


Pomijając oczywiste oczywistości, to właściwie zaskoczyło mnie, że jest to tak krótka gra. Dzisiaj rpg musi mieć fabułę na 50 godzin, a misji pobocznych na kolejnych 150. A później zdziwko, że dziś grę robią 10 lat i wydają na nią 250 milionów. Pod tym względem wolę akurat czasy ME.


Odpaliłem na chwilę dwójeczkę i już jest dużo przyjemniej. Choć pamiętam, że kiedyś oburzyłem się na uproszczenia rozwoju i ekwipunku - teraz te elementy uważam za najgorsze w jedynce


#gry

c7cd699b-d0ce-4421-bd96-9db338f8419d

Komentarze (7)

Opornik

@Shagwest Mimo wszystko chwilami klimacik trzyma. Dobrze że muzyka z gier nigdy się nie starzeje.

Shagwest

@Opornik A muzyka dla odmiany chyba najlepsza w całej trylogii.

Gepard_z_Libii

Jest poprawiona wersja z tego co kojarzę

Shagwest

@Gepard_z_Libii No ja w te remastery sobie teraz na plejaczku pykam.

cyberpunkowy_neuromantyk

@Shagwest

Dwa lata temu grałem po raz pierwszy i jedynka najbardziej mi się spodobała, a im dalej w trylogię, tym moim zdaniem gorzej.

Shagwest

@cyberpunkowy_neuromantyk A pod względem rozgrywki czy fabuły?

Zaloguj się aby komentować