No siema.

Dzisiaj wstepne podsumowanko co tam u mnie, stwierdzilem, ze rodziele post, zeby was nie zalac sciana tekstu, bo i tak wiem, ze moze 2-3 osoby czytaja calosc. Sam bym nie przeczytal xD

Feels good man.

W zyciu prywatnym jest dobrze jak dawno nie bylo. Przyjechalem na sylwka do Polski i mialem zaraz wracac. Zostalem caly miesiac. W przeciagu wiele sie dzialo, spedzilem mnostwo czasu z moim najlepszym przyjacielem i byl to wspanialy czas. Ktos z was tez moze pamietac, ze przechodzilem dosc ciezki i zapowiadajacy sie na dlugi rozwod. Wlasnie dlatego bylem tak dlugo, bo tak wyszlo, ze pojednalismy sie z zona, wciaz sie rozwodzimy, ale juz jest miedzy nami zgoda. Swietne uczucie wchodzic w nowy rok na czysto, bez stresu, bez bagazu. Feels good man.

Odzywianie.

Tutaj polecialem na maksa, bo styczen to byla kulinarna przygoda, skupiajaca sie glownie na Ramenach i 'Sushi'. Bylo to pyszne, cudowne doswiadczenie, ktore skonczylo sie +5kg na wadze 

Trening.

W tym czasie zrealizowalem plan minimum, bardziej utrzymaniowo niz cokolwiek innego. Bylo ok.

Plany.

Luty mial byc spokojnym miesiacem, gdzie mialem juz wrescie miec chwile dla siebie, na powrot do moich rutyn Jednak zycie i praca mialy inne plany, musze w tym miesiacu byc w 4ech roznych krajach ogarnac rozne sprawy. Niemniej jednak sa to fajne tematy, ciekawe rzeczy w pracy, a wraz z zakonczeniem lutego bede oficjalnie ponownie pelnoprawnym singlem, yeah! 

Niemniej jednak plan jest, chociaz stoi pod duzym znakiem zapytania w jakim stopniu uda sie zrealizowac. Jednak nie proznowalem pod wzgledem zdobywania wiedzy z zakresu odzywiania i trenignu. Zaczynam powoli byc calkiem niezlym kozakiem, jak na osobe totalnie bez wyksztalcenia w tym kierunku. Zobaczymy jak uda mi sie zdobyta wiedze i doswiadczenie przekuc w dalsze sukcesy.

Redukcja wody.

W zwiazku z moim przytyciem i nawet raz pojawieniem sie na wadze 70 kg (grubas), nie mam wyboru musze redukowac. O dziwo kaloryfer ciagle lekko widac, jednak na granicy zanikniecia. A robienie masy, jak nie widac kaloryfera jest dla mnie totalnie bezcelowa. Nic to nie daje oprocz niepotrzebnego rozciagania skory.
Stad tez obecny tydzien zbijam wode zgromadzona w ciele poprzez wejscie w treningi cardio, silownie oraz nizszy podaz kaloryczny.
Po co? Bo inaczej jakbym zrobil w tym tygodniu wazenie, to przez pierwszy tydzien/dwa bym zrzucil gdzies 2-3 kg, gdzie wiekszosc to woda zgromadzona w ciele 
Stad pomiar zaplanowalem na poniedzialek, jak juz troche zleci. I potem tniemy ostro. Do konca kwietnia lub do 62 kg. Jedno, albo drugie, aczkolwiek wiedzac, ze mam pare wyjazdow, pewnie to bedzie dosc duze przeplatanie. Ale nie ma co mardzucic, bo jest..

...Elegancko i cisniemy dalej!

#hejtokoksy #dyscyplinacezara #dieta #odchudzanie
bartek555

I elegancko i piona i wsadz se cegly w kieszenie, bo wiatry zapowiadaja 😄

e5aar

@bartek555 Ty sie śmiejesz, a pierwszy raz gdzies miesiac temu jak bylem w Kielcach, a jak tam wieje, wszyscy wiedza, mialem tak, ze wiatr mnie zblokowal. Zaczalem sie smiac na glos, bo nie bylem wstanie sie ruszyć do przodu

rain

@e5aar no, nareszcie wrócił Czemu chcesz schodzić tak nisko, aż do 62 kg? Przecież nie masz 160 cm wzrostu.

e5aar

@rain w moim przypadku 62 kg to powinno być około 9-10% BF. Potem wejdę na masę, aż do dobicia do 15% i tak w kółko. Z czasem wraz z przybraniem na mięśniach waga będzie rosła. Jednak jak pisałem , mam teraz około 16% BF i masowanie na takiej ilości tłuszczu powoduje jedynie nadmierne rozciąganie się skóry, gorsza estetykę, nie ma żadnych korzyści. Mówiąc krótko to nie ja jestem chudy, to przeciętny facet jest gruby. Oczywiście pisze z perspektywy naturala. Na soku reguły gry się zmieniają.

Zaloguj się aby komentować