No hej, dzisiaj placuś nieudacuś. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Postanowiłem prowadzić tag konsekwentnie i prawdziwie, więc dzisiaj chleb, ale tym razem najbardziej nieudany ze wszystkich dotychczas. No i mnie najbardziej wkurzał w trakcie...
No więc idąc od początku. Chleb robiłem tym razem na podstawie filmiku z kanału "little more salt". Ogólnie ziomek wydaje się spoko, ale chleb już od początku nie wychodził mi taki, jak jemu. Dodatkowo używa metod, których nigdzie wcześniej nie widziałem, jak np. pryskanie wodą deski na której robisz wszystkie składania/ rozciągania, a później nawet trochę oleju na desce. Co było nie tak? Lepienie się ciasta. Przez wszystkie fazy ciasto lepiło się do rąk, deski i wszystkiego innego.
Hydro całościowe tego chleba to około 70%, dodatkowo woda na desce i rękach. Moim zdaniem powodem mogła być mąka, która nie poradziła sobie. Mąka, której użyłem to zwykła z biedry, typu 650, która co prawda ma 12% białka, ale no nie jest jakaś super, ot marketowa mąka. Co zmieniłem w przepisie, żeby ratować ciasto? czasem podsypałem lekko mąką (ale bez przesady), szczególnie w ostatnim etapie, czyli formowaniu trzeba było użyć trochę więcej, bo lepiło się jak szalone. Dodatkowo dodałem 3 serie coil fold, co lekko poprawiło sytuację w trakcie. Niestety, ciasto szybko się rozjeżdżało nie trzymając kształtu, mimo udanego formowania napiętej kuli. Myślałem, że lodówka przez noc pomoże trochę, ale niestety to wyciągnięciu na papier do pieczenia rano również się rozjechało na boki i wyszło to co widać na zdjęciu. Mimo to środek nie wygląda aż tak źle (oczywiście jest płaski, ale nie jest zbity) oraz smakowo też jest dobrze.
Co mogłem zmienić i może zmienię następnym razem?
-
Mąka. Zamówiłem już w poniedziałek, mam mieć w czwartek mąkę z młynu Ciechanowiec. Typ 750, pewnie lepsza jakość jak i 13,3g białka powinny pomóc przy każdym przepisie i przede wszystkim tych trochę wyższych hydro i dłuższych fermentacjach.
-
Dodanie mąki, ale do ciasta. Jeśli po autolizie będę widział, że ciasto klej się nadmiernie to powinienem chyba już wtedy dać mąki, ale do ciasta, więc wymieszać ponownie i zostawić na kolejne pół godziny. Jest to zmniejszenie hydro po prostu, ale takie "na żywo", bo wcześniej nie wiadomo jak dana mąka się zachowa. Jeśli będzie ok to pominę ten krok.
-
Być może krótsza fermentacja. Tutaj robiłem nie według przepisu co prawda, tylko takie wyczucia, czyli patrząc na niektóre cechy ciasta zamiast sztywno trzymać się czasu. Normalnie by się to sprawdziło, ale tutaj jeszcze bardziej rozleniwiło ciasto. Spodziewam się, że mąka też to naprawi i nie trzeba będzie robić tego kroku, ale jeśli przegapię wcześniejszy punkt to jest to jakaś forma ratunku.
Pierwszy raz robiłem podłużny, a nie okrągły, ale też jest mniejszy niż ostatnie (choć zwiększyłem lekko względem przepisu, zachowując proporcje), więc do tego chleba użyłem:
-
350g mąki pszennej (jakaś z biedronki "babuni" typu 650, 12% białka)
-
235ml wody
-
7g soli
-
70g zakwasu żytniego pełnoziarnistego
A tak poza tym to wyposażyłem się w rzeczy od chińczyka typu koszyki ratanowe, scrappery, żyletkę i póki co jestem zadowolony, większa wygoda itd., ale to tylko narzędzia bez których da się spokojnie obejść.
Tag to blokowania lub obserwowania: #chlebypingwina
#bojowkapiekarska

