No chcą mnie wykończyć w #pracbaza. Szlag mnie kiedyś trafi.
W poniedziałek nie pojechałem do pracy bo nie mogłem. Mam na 7. O osmej zadzwoniłem, ze potrzebuje wziąć urlop na żądanie bo wypadek losowy zatrzymal mnie w domu. Dziś dowiaduje się, ze została mi wpisana N'ka czyli nie obecność w #praca bo zgłosiłem to za późno. Godzinę po rozpaczeciu swojej zmiany. Od razu mowie, ze nie bylo konieczności odmawiać mi wolnego bo stanowisko bylo obstawione przez 2 osoby, to juz wystarczajaco, więc moja nieobecność nie wpłynęła na interes firmy.
Po prostu zgłosiłem za późno.
No i ja w kodeks pracy a tam Artykuł 167 ustep drugi mowi, ze jestem zobowiazany poinformować o tym pracodawcę najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
Czyli zrobiłem to w poniedziałek, w dzień w ktorym poprosilem o urlop na zadanie. nikt mi nie odmowil, nikt nie zadzwonil ze musze byc w pracy. A dzis mam N bo za pozno zglosilem.
Wydrukowałem tem artukul. Zakreslilem przepis i jutro ide suce powiedzieć, ze skladam pismo do prezsa spolki i sadu pracy, za stosowanie mobingu. podejrzewam, ze zdecyduje droga pani kierownik, zebym wypisal jednak ten urlop. A ja odmówię i zrobie co zapowiadam. Dosc mam braku szacunku.
Nie mam zadnych naganych, kar, wtop, skarg. Pracę wykonuje perfect. Nie bedzie mi jakaś k⁎⁎wa robic kolo d⁎⁎y bo mnie nie lubi.
A moze to ja sie myle? Ktoś, cos?
Mam świadka na mobbing bo to nie pierwsza taka sutyscja z tą babą. Tak w ogole koledze powiedziała, ze wpisala mi tą Nke bo kiedyś trzasnąłem drzwiami!
#prawopracy

