Niewiarygodne losy człowieka, który przeżył dwa ataki nuklearne -

Nikomu przed nim ani po nim nie przyszło wracać z apokalipsy, by zaraz potem przeżyć ją raz jeszcze. Yamaguchi z niedającymi się powstrzymać mdłościami wrócił do miasta rodzinnego, nie wiedząc, że za chwilę stanie się świadkiem drugiego wybuchu atomowego. Przetrwał, choć jego ciało i dusza poniosły nieodwracalne rany.


W sierpniowy poranek 1945 roku Tsutomu Yamaguchi zamierzał zakończyć delegację służbową w Hiroszimie. Gdy przechodził przez centrum miasta, na niebie pojawił się amerykański bombowiec B-29. O 8.15 rozbłysło światło tak jasne, że przez ułamek sekundy czas się zatrzymał.


Yamaguchi rzucił się do rowu, ale fala uderzeniowa poparzyła lewą stronę jego ciała i pozbawiła słuchu. Miasto wokół zamieniło się w zwęglone ruiny, a on przez ciemność i popioły przedzierał się w stronę zburzonej stoczni Mitsubishi.


Odnalazł tam dwóch współpracowników—oboje ledwo przeżyli wybuch. Noc przetrwali skuleni w schronie, otoczeni jękami rannych i ciszą, która przerywała jedynie seria grzmotów wtórnych eksplozji. [...]


#historia #japonia #xxwiek #1945 #bombaatomowa #hiroszima #nagasaki

Przezwieki

Komentarze (2)

Catharsis

Pomimo dolegliwości, 9 sierpnia postanowił jednak wrócić do pracy [...]


To jest najbardziej japońska rzecz jaką ostatnio przeczytałem xDDDD. Nawet bomba atomowa nie powstrzyma ich kultu zapierdolu xD.

AndzelaBomba

@Catharsis może stała praca i kurczowe trzymanie się jej były wówczas jesynym sposobem, żeby uniknąć wcielenia do woja? 🤔

Zaloguj się aby komentować