Nieśmiałość zniszczyła mi życie i sprawiła, że będę samotny do końca życia. Dodać do tego problemy z mową, to już w ogóle koniec.

Dzisiaj jeszcze takiego doła złapałem na basenie widząc młode małżeństwo z dzieckiem i atrakcyjną, zadbaną i szczupłą dziewczyne, która była z typowym polakiem zakolakiem skinny fat, że to już szkoda gadać. Wiem, że nigdy ani jednego ani drugiego nie będę miał. Znajomy, który nigdy w życiu nie był na siłowni i ma bełchal wyjebany jak bojler, we wtorek pochwalił mi się, że zostanie ojcem. Moja koleżanka, która od kilku lat siedzi na tinderze znalazła w końcu tam faceta, od niedawna są w związku. Dosłownie każdy kogoś ma. Czuję się jak śmieć. Życie jest piekne

Dobrze, że zamówiłem sobie nowego xboxa z fifą, to przynajmniej oprócz siłowni i zdrowego trybu życia coś mi da frajdę w tym chujowym życiu.

Życzę wam miłego piątku i udanego weekednu.
#samotnosc #zalesie
Half_NEET_Half_Amazing

@azovek 

radzę zmienić priorytety

trawa zawsze zieleńsza u sąsiada

azovek

@Half_NEET_Half_Amazing to co chciałem mieć, to w większości osiągnąłem


-dobra praca i fajne zarobki

-wlasne mieszkanie

-super wyrzezbiona sylwetka

-fajne ubrania

-posiadanie partnerki


Jedynie nie jest mi pisane kogoś kochać i być w związku

Guma888

Ale Pan pierdolisz. Posiadasz partnerkę a innym jej zazdrościsz?

azovek

@Guma888 ,,w większości osiągnąłem" jak widać parterki nie osiągnąłem

Guma888

To po co ten punkt wpisałeś?? Już chyba Cię kojarzę. Co jakiś czas wpisujesz takie głupoty.

Modrak

Piszeszo innych gosciach, krytykując tylko ich wygład i że nie byli nigdy na silowni a mają normalne życie. A siebie opisujesz przez pryzmat siłowni i zdrowego trybu życia. Super.

A nie przyszło Ci do głowy, że to nie jest najważniejsze w budowaniu relacji? Tak naprawdę wygląd nie gra żadnej roli, twój wygląd czy tryb życia, może dziewczynom zaimponować na parszywy rzut oka, ale żeby zbudować związek, liczy się tak naprawdę kompletnie coś innego. Absolutnie nie chcę tu moralizować, ale polecam odrobinę refleksji i będzie dobrze. Szczerze Ci tego życzę. Zostaw te konsolę i wyjdź do ludzi, tylko nie oceniaj ich przez pryzmat wyglądu i nie skupiaj się aż tak na swoim.

azovek

@Modrak bo chce pokazać, że wygląd się nie liczy, tylko charakter. Oczywiście, że nie jest wygląd najważniejszy, ale też jest ważny w jakimś stopniu, szczególnie na początku i nie wmówisz, że tak nie jest.

dolitd

Meh. Ja jestem nieśmiały, mam wadę wymowy i w dodatku jestem karłem, a od 14. roku życia nigdy nie byłem sam dłużej niż miesiąc. Obecnie mam lat 40, 3 długie związki za sobą i sporo krótszych. To o czym piszesz nie jest problemem dla kobiet.

azovek

@dolitd jest i wiele razy się z tym spotkałem, ze traciły mną uwagę. A mi nieśmiałość uniemożliwiała wchodzenie w związek, bo się bałem odrzucenia

DiscoKhan

@azovek ale co masz konkretnie nie tak z wymową? Takiego problemy można zniwelować jak się do logopedy idzie. Za dzieciaka z tym jest łatwiej ale nigdy nie jest na to za późno. Za dzieciaka chodziłem do logopedy i cały czas, niezbyt regularnie, różne ćwiczenia robię, teraz mam lepszą wymowę aniżeli średnia krajowa.


Inna rzecz, że masz niezdrowe podejście do życia. Krześcijany nie przypadkowo zazdrość uznali za grzech, bo to uczucie nie jest zdrowe dla umysłu. Nawet jak sam byłem w dołku to się cieszyłem cudzym szczęściem, a nie patrzyłem na to jak smok na złoto.


Musisz sobie ego podbudować, bo to widać jak ktoś się nad sobą użala, nie ważne czy chowa to pod świetnä sylwetką bądź nie.


Nie wiem co dokładnie masz nie tak z wymową, bo wszystkiego ćwiczenia nie są w stanie wyeliminować ale gdyby zła wymowa to byłby koniec świata to żaden dres nigdy żadnej panny by nie zaliczył. Weź sobie skocz ze spadochronu czy coś w tym stylu żeby sobie właśnie pewność siebie podbudować chłopie.

azovek

@DiscoKhan problem z płynnością mowy, zacinam się. Czasami są dni, ze nie mogę zdania hez bloku wypowiedzieć. Zawsze dlatego odmawialem dziewczynom, bo balem sie szydery i odrzucenia przez to.


Chodzilem za dzieciaka. Nic nie dalo, czesto bylem wyszydzany w szkole z tego powodu. Później bylwm u logopedy, bardzo dobrego i drogiego, gdzie wydalem prawie 10k niestety nic nie dalo.


To strasznie pewność siebie ci niszczy, dzieki silowni cale szczęście pewność siebie jest na dość fajnym poziomie. Bez tego, by bylo kiepsko. Robie wszystko by pewność siebie podbijać


Bylem tez ostatnio u psychologa w tej sprawie, tez mi nie pomógł. To nie jest tak, ze nic nie robi w tym temaciem.


Planuję w przyszłym roku skoczyc ze spadochronu

DiscoKhan

@azovek a przemawiasz regularnie do lustra? Może być głupio na początku ale mi to faktycznie pomagało i zwyczaj wszedł mi krew.

azovek

@DiscoKhan ja pracuje z pacjentami, cały czas rozmawiam z ludźmi. To jest trening a nie gadanie do ludzmi. Dodatkowo ze znajonymi przwie codziennie rozmawiam

DiscoKhan

@azovek o, nie nie. To nie jest to samo. W gry grasz to powinieneś wiedzieć jak najlepiej poprawia się swoje wyniki. W warunkach wolnych od jakiekolwiek stresu, nie w trakcie konkurowania z innymi. W RTSy sporo gram i najwięcej poprawiłem swój styl gry poprzez trening z botami, 1v1 to jest bardziej sprawdzian, chociaż oczywiście też uczy to bardziej elastycznego podejścia.


Przed lustrem jak się zatniesz to na spokojnie możesz sobie przeformułować zdanie bez żadnych napięć z zewnątrz. Możesz obserwować swoją mimikę i gestykulację, możesz dowolnie kontrolować sposób artykulacji bez narażania się na śmieszność czego przecież non stop się obawiasz.


Rozmowa z pacjentami to jest żaden trening, bo to jest relacja oparta na ścisłymi autorytecie, zaś jak z kobietami rozmawiasz to przecież nad nimi takiego bezwzględnego autorytetu nie masz, na! Jakbyś nimi tak rozporządzał jak pacjentami to zaraz się weźmie i fochnie, nie będzie chciała mieć z tobą do czynienia.


Znajomych znasz już dłuższy czas i przy nich się nie krępujesz zaciąć, bo wiesz że ci się od tego nic nie stanie, w taki instynktowny sposób.


Rób jak chcesz ale ja to mam wrażenie, że ty trochę polubiłeś ten swój stan rzeczy, bo próbujesz przekonać kogoś kto uporał się ze swoimi problemami podobnej natury do tego, że ty wiesz lepiej jak się z tym kłopotem uporać.


Rozmowa rozmowie nierówna. W szkolnych przedstawieniach grałem to byłem jednym który tremy nie miał, czy raczej jedynym który potrafił odegrać brak tremy do innych przed przedstawieniem. Zaś czym się sterować, takie przedstawienie to rozmowa jak każda inna, ot, parę osób więcej się na ciebie gapi niż zwykle. Ale jednak jest różnica, prawda?


Przez tydzień odgrywaj sobie rozmowy damsko-męskie przed lustrem i będziesz widział różnice nawet po takim czasie, uwierz mi stary. Brzmi głupio ale to naprawdę działa.

GtotheG

@azovek nie kazdy kogos ma. A Ty idz do psychologa i zacznij leczyc niesmialosc.

azovek

@GtotheG byłem, przecież pisalem. Prawie 200zl poszlo. Już 2 który nie pomógł

GtotheG

@azovek powiem Ci, ze dobrego specjaliste nie latwo dzisiaj znalezc. Probowales selfhelp? Poczytac ksiazki w tym temacie?

Ja tez jestem mega niesmiala i odkad moge pracowac z domu to jest zajebiscie. W koncu nie wstydze sie rozmawiac z ludzmi xD bo ich nie widze. Wystapienia publiczne to dla mnie horror, sama od dawien dawna mysle, zeby to ogarnac jakos, ale na razie mi wygodnie i nic z tym nie robie. Wszystkie mozliwe poradniki zalecaja, zeby po prostu sie wystawiac na stresory jak najczesciej, az Ci calkiem strach przejdzie. Ja tak zrobilam z lekarzami i nawet dziala, juz sie prawie nie stresuje jak ide do lekarza, a kiedys to byl horror za kazdym razem.

azovek

@GtotheG co innego pisać z kimś przez internet(nir mam z tym problemu), a co innego twarza w twarz, szczególnie w przypadku gdzie jeszcze masz problemy z mową.


Ja rozmawiam dużo z osobami w pracy i pacjentami, dodatkowo rozmawiasz bardzo duzo ze znajomymi. To nie jest tak, że nic nie rozmawiam z ludzmi

GtotheG

@azovek no ale problemy z mowa sie leczy. Sama mialam kolege, ktory sie jakal pol zycia i wyleczyl. Nawet w top model byla laska kiedys, ktora ten problem wyleczyla. A co do niesmialosci to szukaj na grupkach dla niesmialych, zagaduj, sprobuj sie przelamac.

azovek

@GtotheG Jąkania nie da się wyleczyć i ci to powie każdy logopeda, mi też to powiedział. Nie ma na to leku, ani innego magicznego sposobu. Mówienie, że się da, to zwykła ściema, aby z ludzi kasę zebrać. Terapie jąkania, za same 2 tygodniem to koszt prawie 10 tysięcy zł. Jąkanie można jedynie zniwelować. Zresztą jąkanie, jąkaniem nie jest sobie równe. Widzę, że nie znasz problemu, ale to normalne dla kogoś, kto nie jest w temacie. Ja i tak gdybym się mocno jąkał, to bym nie pracował tam gdzie pracuje i to jeszcze z ludźmi i bym nie potrafił załatwić zwykłych spraw. Moje jąkanie oceniam na średnio-umiarkowane, które nie porzeszkadza w codziennych czynnosciach.


A co do niesmialosci to szukaj na grupkach dla niesmialych


Jakie to są grupki? Kiedyś discord próbowałem i nic z tego.

GtotheG

@azovek to jakim cudem kolega wyleczyl? XD

azovek

@GtotheG najwyraźniej jąkał się mało i prawodopodobnie jak ja jąkał się tonicznie. Ja na terapii miałem gościa, który się nie jąkał jak mówi, i opowaidał, że ma tak, że chce coś powiedzieć, a nie może często. Jakanie to nie tylko ,,c c c c c coś t t t t t t t t t ak k k k iego''

GtotheG

@azovek jakal sie totalnie xD nie byl w stanie nic powiedziec bez jakania

Zaloguj się aby komentować