Niedługo będę miał 21 lat i ani trochę nie dojrzewam, oraz jakieś pierdoły są dla mnie problematyczne. Mijał dziewczynę, która mi się podoba jak stała z koleżankami na przystanku to chciałem jej zrobić zdjęcie, ale się rozmyślałem i jak przechodziłem obok to strasznie mi serce waliło i minęło jak już byłem sporo dalej. #gownowpis #zalesie #przemyslenia
yeebhany

chciałem jej zrobić zdjęcie


wyszedłbyś na giga creepa, gdyby to zauważyła. Znasz tą dziewczynę skądś, studiów?

Krokiruks

@Dudlontko Nie rób zdjęć w takich sytuacjach, bo wyjedziesz na creepa. A jak plotka się rozniesie to masz przejebane.

ciken007

@Dudlontko W wieku 21 lat to ja miałem piach w głowie. Ja sobie przypomnę siebie sprzed tych paru lat, to aż mnie skręca Patrząc po Twoich wpisach, nasuwa mi się pytanie: Chcesz sobie jakoś pomóc, czy jednak tylko ponarzekać, że ogółem jest chujowo i chuj, nic się nie da?

Dudlontko

@yeebhany z studiów, razem angielski mieliśmy. Zagadywalem do niej, ale nie lubi mnie i nie ma czasu.


@Krokiruks nie zrobiłem bo bałem się, że się nie uda tak by nie zauważyła.


@ciken007 jak skończę terapie to będę koło trzydziestki a przy moim prowadzeniu się to wtedy umrę.

ciken007

@Dudlontko Jakim trybem terapii idziesz? W chuj Ci współczuję, że musisz się terapeutyzowac w tak młodym wieku. Nawet nie chce wiedzieć przez jakie gówno przejść musiałeś.

yeebhany

@Dudlontko Powiedziała ci wprost, że ciebie nie lubi?

esq8

@ciken007 Narzekać, to łatwiejsze niż zderzenie z rzeczywistością.

Kółko wzajemnej adoracji i wyścig kto ma gorzej.

Najbardziej creepy jest dla mnie fakt, że można o sobie pisać takie bzdury i codziennie patrzeć w lustro.

Jeśli mają problemy psychiczne to powinni iść do lekarza lub sami zgłębić temat a nie wypisywać te wszystkie przykre rzeczy, szczując przy tym innych.

ciken007

@esq8 Z tego co op pisze to właśnie jest pod opieką specjalisty. Więc to nie jest tylko narzekanie. Zgłębianie tematu samemu jak się ma problemy to droga do nikąd. Czasem potrzeba pomocy z zewnątrz. A już patrząc po wpisach opa to mam przekonanie graniczące z pewnością, że sam to sobie rady nie da.

Dudlontko

@yeebhany właśnie nie, ale widać po niej nie, że nie przepada za mną. Może np. przez to, że jak mówiła, iż po egzaminie wraca na Ukrainę to powiedziałem jej " nie daj się zabić." Ale jak pytałem ją czy nie lubi mnie bo mam takie wrażenie to mówiła, że nie jest tak.


@ciken007 jeszcze nie byłem na terapii, ale jestem tak nie normlany, iż to jedyne wyjście dla mnie.

ciken007

@Dudlontko a chcesz polecajke? Z Łodzi znam dobrego psychologa. Ogarnia bliską mi osobę, więc mam info z pierwszej ręki Chcesz coś ze sobą zrobić, a to już coś.

Dudlontko

@ciken007 niby mogę, ale nie pójdę raczej bo szkoda mi kasy i nie mam już nadziei

ciken007

@Dudlontko Twoje zdrowie fizyczne jak i psychiczne to ostatnie rzeczy na których powinieneś ciąć koszta. Browary odstaw, a kasa się znajdzie. Jak sam nie będziesz chciał sobie pomóc, to nikt Ci nie pomoże

https://sylwiakoska.pl/kontakt.html

Dudlontko

@ciken007 szczerze to miesięcznie wydaje mniej niż kosztuje wizyta u terapeuty

ciken007

@Dudlontko pozazdrościć kosztów na poziomie 160 zeta miesięcznie dieta czokoszokowa i mieszkanie za dormoszke? Idź na terapie, kiedyś sobie podziękujesz.

yeebhany

@Dudlontko noo trochę zjebałeś rzucając takim tekstem, nie dziwię się dziewczynie, że mogła to sobie zapamiętać co najmniej jako dziwny tekst w jej stronę. I ta terapia się przyda, skoro uważasz, że dziewczyna ciebie nie lubi i twoją pierwszą myślą, gdy zobaczyłeś ją na przystanku, było zrobienie jej zdjęcia.

Dudlontko

@ciken007 w sensie, że na alkohol wydaje mniej niż na wizyta u terapeuty i ja bym musiał chodzić raz w tygodniu.


@yeebhany powiedziałem jej to ostatni raz kiedy z nią gadałem bo teraz do niej nie podchodzę. Ładna jest to chciałem zrobić zdjęcie. Terapia jest mi potrzebna bo mam masę innych zaburzeń i chorób psychicznych.

ciken007

@Dudlontko dasz se rade. Tak, terapia swoje kosztuje, ale Ty alternatywy nie masz.

Dudlontko

@ciken007 nie dam rady. Nie mam w ogóle siły na terapię i wolę wcześnie umrzeć robiąc rzeczy, które sprawiają mi przyjemność niż nie mieć żadnych przyjemności w życiu i męczyć się w drodze ku normalności. Poza tym też nie wiem czy moje choroby są uleczalne.

ciken007

@Dudlontko mózg i psychika ludzka są bardzo plastyczne. Nie mąż że się nie da czegoś zrobić. Zawsze można poprosić sobie byt. Samo to, że rozważasz terapię i widzisz problem dobrze rokuje. Jesteś teraz po uszy w gównie i wszystko widzisz w gównianych barwach. Najgorsze to usiąść i stwierdzić "A chujtam, już nic z tego nie będzie". Będzie. Tylko nikt za Ciebie dupy do psychologa nie ruszy. Umów się na spotkanie. Albo zadzwoń.

Dudlontko

@ciken007 myślałem, że są nie uleczalne choroby, ale to, iż mózg można dowolnie programować słyszałem. U terapeuty byłem 3 razy i raz u psycholożki, oraz w liceum co jakiś czas chodziłem do szkolnej psycholog. Terapia to jest bardzo ciężko praca a ja jestem lewiny i kilka lat minie zanim zobaczę pierwsze efekty to zdążę się poddać. Największym plusem terapii jest to, że ma 100% skuteczności i każdy po niej dużo zarabia, ma nieruchomości i często własny biznes. Mnie narazie pieniądze nie jaraja, ale zaczną pewnie po terapii. Terapii jakoś szczególnie nie rozważam, ale znanym faktem jest to, że to jedyne wyjście.

ciken007

@Dudlontko To kiedy będą widoczne efekty jest kwestia inna dla każdego człowieka. To nie jest matematyka, że zawsze jest tak samo. I nie, nic nie ma 100% skuteczności. Terapie też są różne i inaczej podchodzą do problemów. Natomiast nie wiem skąd wziąłeś bajkę, o zarobkach o nieruchomościach. Powodzenia z życiem.

Dudlontko

@ciken007 mi mówiono, że efekty będą po kilku latach. To ile najkrócej czekają osoby, które mają mnóstwo chorób, oraz zaburzeń? kobiety mi tak pisały, że po terapii piszą książki, mają mieszkania, biznesy. Też bycie normalnym polega na robieniu kariery i powiększaniu majątku. Jak to terapia nie ma 100% skuteczności? Słyszałem, że dobrze przebadane są tylko poznawczo behawioralna i dynamiczna.


Przede wszystkim boję się terapii bo ona zmieni moje życie o 180° a jak obserwuje innych ludzi to normalność jest dla mnie kompletnym absurdem.

ciken007

@Dudlontko Kto Ci tak mówił i jakie miał ku temu kompetencje? To jak i ile czeka się na efekt jest sprawą mocno indywidualną. Nie daj sobie wmówić, że są jakieś sztywne ramy czasowe.


Nie wiem jakie kobiety Ci pisały rzeczy o których wspominasz, wnioskuję że jakieś z internetu. W internecie widzisz tylko część prawdy i do tę część najlepszą. Nie porównój się do wyreżyserowanego tworu internetowego.


"Normalność" to dla każdego co innego. Dla jednego normalna będzie pogoń za pieniądzem, dla drugiego siedzenie cały dzień na łące i liczenie biedronek. Czy któraś 'normalność' jest lepsza albo gorsza? Nie, są po prostu inne. Widzisz swiat bardzo zero-jedynkowo, a tak nie jest.


Terapia działa. Dla każdego w innym zakresie i czasie, a efekty są różne. Pozytywne jak i negatywne. Tych negatywnych nie ma się co bać, są częścią procesu i prowadzą ku lepszemu

Dudlontko

@ciken007 kobiety na wykopie i jedna redaktorka feministka. Może i indywidualnie, ale jestem potężnie popierdoloną jednostką.

Na pierwszym spotkaniu terapeutka mówi ile zajmie terapia?


Z tego co wiedzę normlanosc to rozwój, kariera, biznes. Lub jak mam pod akademikiem to palenie, krzczenie i picie piwa szybko a to nic dla mnie. Nigdy nie słyszałem o osobie lubiącej leżeć na łące.


Nigdy nie słyszałem, że terapia może mieć negatywne efekty tylko, że jest prze zajebista, najcudowniejsza na świecie.

ciken007

@Dudlontko Mirabelki i pojedyncza Redaktor, to nie są jakieś autorytety w dziedzinie terapii czy psychologii. Ja, osobiście, nawet bym tych głosów pod uwagę nie brał.


Widzisz to, co chcesz widzieć. Albo to, co jest forsowane w internecie. A forsowane jest właśnie to, czym piszesz. To się sprzedaje i można na tym zarobić pieniądze. Ile razy widziałeś w internecie rolki robione przez kasjerki, szwaczki czy panie sprzątające? Ja nie widziałem, a jednak tacy ludzie istnieją, pracują i żyją. No ale nikt tego nie chce w internecie oglądać, bo to nudne. Dużo ciekawsze są tylko te fajne rzeczy, podróże, biznesy, imprezki, prawda? No ale czy życie tak wygląda? No nie.


Ja lubię leżeć na łące i sadzić rośliny więc już o jednej słyszałeś.


Negatywne efekty są tylko początkowo negatywnymi. To, jakim jesteś teraz ma swoje źródło gdzieś wcześniej. Często jest to nieuświadomione, bądź wręcz wyparte. Podczas procesu terapii zaczyna to wracać, a nie jest to przyjemne. Jest natomiast potrzebne, żeby nauczyć się być ze sobą w zgodzie.

Zaloguj się aby komentować