Nie wiem czy wybrałem dobrą społeczność do zamieszczenia wpisu, ale jeżeli nie to wybaczcie.
Tak czy inaczej chodzi o to że potrzebuje pomocy, a może bardziej porady, bo nie mam się do kogo zwrócić z tym pytaniem. A jest to sprawa poważna od której może zależeć moje materialne jestestwo.
Otóż mieszkam sam z babcią (mamą mojej matki), na 2-3 miesiące w roku przyjeżdża ciotka, która mieszka w Neapolu we Włoszech, ale do której należy dom w którym mieszkam. Sprawa wygląda tak że mieszkałem w nim od urodzenia do 11 roku życia z rodzicami, później się wyprowadziliśmy, wróciłem do domu babci i cioci kiedy miałem 21 lat, bo moi rodzice są patologiczni. Matka jest mizantropką, a stary typowym patusem-januszem, chlorem, złodziejem, i bokserem słabszych. Jak byłem w III gimbazie to tak mnie pobił że jestem teraz głuchy na lewe ucho, ale mniejsza, przejdę do sedna sprawy: Otóż stary ma firmę budowlaną, typowa fuszerka januszerka, plus duża rotacja ludzi bo nie płaci ludziom wypłat. Dostawałem nawet telefony z pogróżkami "dojedziemy cię synu złodzieja" itp. Zmiana nazwiska nie pomogła. Policja mnie wyśmiała i powiedziała że powinienem to załatwić jak mężczyzna...
I tutaj moje pytanie: Czy ja mogę to jakoś gdzieś zgłosić, tak żebym ja nie miał problemów, że ta jego firma jest zarejestrowana w miejscu gdzie tego zjeba nie było nawet od kilku dobrych lat? I czy jako ktoś kto nie jest właścicielem budynku, a jedynie jego lokatorem mogę to zgłosić? Bo moja ciotka która jest właścicielką domu na pewno tego nie zgłosi.
Każdego dnia boję się że wpadnie komornik i zabierze mi wszystko, a to co mam cennego mógłbym dosłownie policzyć na palcach jednej ręki.