Nie wiem czy wybory prezydenckie zostały sfałszowane, ale moim zdaniem w obecnym stanie powinny zostać uznane za nieważne, bo coraz więcej dowodów, że zliczanie głosów nie przebiegło prawidłowo.


Argument, że przeliczenie "nic by nie zmieniło" to podważenie wartości każdego pojedynczego głosu oddanego przez obywatela, nieważne na kogo oddanego. Mój głos może był ważny, a może nie - nie dowiem się. Wybory to nie jest wnioskowanie statystyczne, błąd w danych oznacza błąd w wynikach. Tym bardziej, że wyniki były praktycznie 50:50.


Każdy głos się liczy. Nawet nie oddany głos to tak naprawdę głos "zdecydujcie za mnie". Ale jeżeli jest szansa, że ktoś nie przeliczył prawidłowo mojego głosu to tak jakby odebrał mi te prawo głosu zgodnie z moją wolą.


Nie wiem jak ta sytuacja powinna być rozwiązana, ale zostawienie tego tak jak jest nie jest żadnym rozwiązaniem. Nie zapraszam pod tym wpisem do dyskusji, który prezydent lepszy/gorszy.


#polityka #wybory

Komentarze (6)

KierownikW10

Nie wiem czy wybory prezydenckie zostały sfałszowane, ale moim zdaniem w obecnym stanie powinny zostać uznane za nieważne, bo coraz więcej dowodów, że zliczanie głosów nie przebiegło prawidłowo.

@artur200222 zliczanie głosów w wyborach nigdy nie przebiega prawidłowo w 100% komisji. Dlaczego? Dlatego, że robią to ludzie, a ludzie się mylą. Żeby zminimalizować ryzyko takich pomyłek, oraz wykluczyć oszustwa, w komisjach są przedstawiciele różnych stron. Pomimo tego w każdych wyborach będą nieprawidłowości i jeśli są wykryte, na co PKW ma procedury, to dobrze.


Nie ma za to procedury na powtórzenie wyborów, bo twoim zdaniem powinny być powtórzone.


O ile końcowy wynik wyborów mi się nie podoba, to założenie, że w setkach komisji popełniono przestępstwa fałszując ponad 350k głosów nie podoba mi się jeszcze bardziej.

Hilalum

@artur200222 a moim zdaniem poziom sekciarstwa fanów PO dobija już powoli do pisowskich dziadków z klubów Gazety Polskiej

Furto

@Hilalum Moim zdaniem, jeśli w jednej komisji jest podliczone 1200 do 600, to jestem w stanie zaakceptować fakt, że w praktyce mogło być 1150 do 650. Zwykły czynnik błędu ludzkiego. Jeśli jednak w praktyce okazuje się, że było 600 do 1200, a takich komisji jest więcej, to o chuj tu chodzi, bo nie ma mowy o czynniku ludzkim. Logistycznie to lvl hardcore, ale głosy powinny być liczone od nowa (nie dlatego, że wierzę w zwycięstwo RT), dla samych zasad i niepodważalności wyboru prezydenta. Oczywiście wszyscy liczący z komisji i mężowie zaufania, winni być pozbawieni zarobku, z postawionymi zarzutami karnymi i w przypadku wyroków wskazujących, dożywotni zakaz pełnienia takich funkcji.

Jak w sporcie ktoś jest złapany na dopingu, to też traci z reguły wszystkie tytuły, a nie z tych jednych zawodów.

Hilalum

@Furto wpisanie do kąkutra na odwrót to też może być błąd ludzki po kilkunastu godzinach pracy. A może nie być. Od tego jest prokuratura żeby to ustalić. Nadal nie widzę jak kilkanaście takich komisji ma być powodem liczenia całego kraju od nowa.

A mam inne pytanie - skoro mam nie ufać tegorocznym wyborom to dlaczego mam ufać wcześniejszym? Albo np. referendum w sprawie przyjęcia Konstytucji?

Fulleks

Moim zdaniem powinno się wprowadzić crosscheck, głosy liczone w jednej komisji jadą do okręgowej gdzie są zliczane ponownie / lub ewentualnie automaty do liczenia głosów.


Można by też skanować wszystkie karty i publikować, żeby każdy mógł sobie je przeliczyć.

ZohanTSW

Każdy głos się liczy, oczywiście, ale tych nieprawidłowości jest tak wiele, że wynik może się zmienić o kilka tysięcy głosów. To jest ogrom, ale przy 360 tysiącach samej różnicy między kandydatami to jest kropla.

Ogólnie jeśli są silne wątpliwości to czemu nie przeliczyć tego jeszcze raz? Wszyscy by zamknęli mordy.


A przede wszystkim: zinformatyzować to, dodać opcję głosowania w mObywatelu. Na początek jeszcze zrobić hybrydowe głosowanie żeby stare pierniki atechnologiczne mogły też zagłosować i tyle

Zaloguj się aby komentować