Nic mnie w #pracbaza nie wkurwia bardziej niż ja sam, kiedy spierdolę coś małego i potem czuję się jak niekompetentny kretyn.

Nie chciało mi się na piechotę liczyć roboczogodzin za listopad i wpisałem sobie w Excelu prostą formułkę.

Oczywiście musiałem się jebnąć po drodze w zapisie formuły i jeden tydzień pomnozylo mi dwukrotnie, a potem do błędnego podsumowania dodawałem kolejne tygodnie. Te godziny były już prawidłowe ale wynik był zły.

Pewnie nikt by tego nie zauważył, gdyby nie to, że przekopiowalem tabele miesięczna Listopad i wkleiłem ją obok, wpisując podsumowanie pierwsze h dwóch dni grudnia. Chciałem zrobić to z rana, przed wspólna inspekcja z klientem i dzisiaj szef dzwoni do mnie czemu w listopadzie jest tylko 880h czasu pracy.

Wtedy już wiedziałem, że nie zmieniłem nagłówka z opisem miesiąca. A z management's jest tak, że jak BeHaPowiec wysyła raport to nikt albo mało kto go czyta ale jak nie wyślę albo zrobi błąd to jssg zawsze afera i na każdym poziomie kierowniczy projektu wiedzą o tej lipie.

Pierwszy raz z tym się jebnąłem, a generalnie czuje się jak ostatnia sierota, ofiara losu.
Zasadniczo pierwsza wtopa, na tym projekcie, ale sprawia, że czuję się gównianie.

Tym bardziej, że kierownictwo budowy ciśnie wbrew woli mojego bezpośredniego przełożonego i zabierają mnie ze sobą na kolejny projekt, bo po 7 miesiącach prawie, zgrany zespół stworzyliśmy.

Ehh... Musiałem się wypisać poprzez #gorzkiezale
Piechur

Fakapy chlebem powszednim pracownika. Popij gorącą herbatą i poczekaj, zgaga w końcu minie.

jarezz

@Piechur no niby człowiek wie, a jednak... Do końca projektu mam 16 dni i na sam koniec takie coś, co ja odbieram jak stan klęski żywiołowej. Teraz mam wolne, na rotacji w do. U i wiem, że jak wrócę na budowę, zamlmac projekt ze swojej strony to nikt nawet tego tematu nie poruszy ale mimo wszystko mnie to mierzi 😤🤬

bartek555

Oby tylko takie problemy :)

jarezz

Oby takie @bartek555

Zaloguj się aby komentować