#netflix #wiedzmin W sumie odpowiada mi większość castingowych wyborów netflixowego Wiedźmina. Nie zwykłem się srać że jakaś postać jest Murzynem czy Azjatą. Problemem netflixowej ekranizacji jest przede wszystkim scenariusz.
Ale jednego nie potrafię zrozumieć. Co kierowało tymi tęgimi głowami żeby akurat zrobić jeden wyjątek i wybielić Męcię Simson, która jest w połowie czarnoskóra. Akurat grana przez nią postać broni się aktorsko mimo że Simson jest przede wszystkim modelką. No nie kumam.

