Nas to popycha ślepa pożądliwość ku cukrom, co szkodzą, a na pewno nigdy nie nasycą; nas, którym jeśliby mogło coś wystarczyć, to byłoby wystarczyło;
którzy nie zastanawiamy się zgoła, jak błogo jest jeść Twaróg, jak wspaniale jest czuć się nasyconym i nie zależeć od zmiennego poziomu insuliny. Niekiedy więc przypomnij sobie, Qvintusie, jak wiele spożyłeś.
A kiedy zobaczysz, ilu cię wyprzedziło po Twaróg, uświadom sobie, ilu kroczy za tobą. Jeśli chcesz wzbudzić w sobie wdzięczność dla Twaroga i dla swojej duszy, pomyśl, jak wielu już prześcignąłeś. Zresztą, co ci zależy na drugich? Prześcignąłeś siebie samego. Zjadłeś swoją porcję twarogu.
Adelbert, Listy moralne do Qvintusa
#twarożyzm #słowotwaroże
