Na X kolejna trendująca propaganda, że RUSKY mają spory przyrost gospodarczy. NO I CO?!. Jako, ktoś kto uważa od zawsze, że PKB / GDP to taka magiczna liczba bez kontekstu, to akurat idealny przykładem jest Rosja w tym wypadku.
Wzrost GDP to nic innego jak wydaniu kasy na inwestycje i produkcje. W tym tkwi cały haczyk, bo jeśli zlecę budowę 100 000 000 pomników Kaczyńskiego, to zatrudnię, ludzi, kupię materiał i będzie z tego dodatni Wzrost GDP, w tym czasie. Powstanie produkt krajowy brutto. Tylko pewnie nikt tego produktu nie kupi. W tym tkwi cały haczyk.
Podobna sytuacja jest w Rosji. Pompują kasę w Wojnę, powstają nowe bronie, czołgi i cały sprzęt. Generuje to sporo GDP jednak to idzie na przemiał na froncie. Nie jest to inwestycja jak Lotnisko, port, czy produkt, który kupi konsument. Tak jak ten wydatek na pomniki to wydatek w jedną stronę.
Dlatego te dodatnie projekcje GDP dla Rosji to dobry znak. To oznaka, że ostro się musza dozbrajać i te pieniądze zamieniają się w popiół.
#polityka / #wojnanaukrainie