Na spacerach z psem zawsze sprzątam. Nie zdarzyło się, żebym nie pozbierał gówna mojego psa, CHYBA że wyszło tak rzadkie, że nie chwycę do woreczka. A jak mam lepszy dzień to i czyjeś posprzątam. Nie dlatego że jestem jakimś wrażliwcem, po prostu głównie ja w te gówna potem wdeptuję, bo często nie chodzę ścieżkami w parku.


Chciałbym, żeby inni właściciele włazili w te gówna tak często jak ja - do skutku, aż zaczną zbierać po sobie i innych. Przy okazji możemy się zbić w kupę i postraszyć meneli, którzy dorzucają do tego puste butelki różnych pojemności i zawartości, a nawet puste paczki fajek (park 500m długości, 7 koszy w obrębie).


#pies #psiarzetopodludzie #smieci #przemyslenia

Komentarze (5)

Rozpierpapierduchacz

@Laryngoskop ja kiedyś na spacerze nie mogłem kloca swojego psa znaleźć. No krzaki takie, że kosiarką nie wjedziesz, był, wygiął się, srał jak nic, ale gówna nie znalazłem. Ale znalazłem inne, to wziąłem tamto i bilans gówien wyszedł na 0 XD

Laryngoskop

@Rozpierpapierduchacz różowej się zdarza, jak mała gdzieś narobi w gęstwinie. Ale bilans musi być 0 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

enkamayo

A ja bym chciał, żeby psiarze byli notowani na liście dyżurów sprzątania gówien, a zwłaszcza mycia butów. Ja uważam gdzie stąpam, ale jak mi dziecko w to wejdzie to aż mnie się gotuje w środku. Mówiąc delikatnie.

ZohanTSW

Niestety ci co nie sprzątają mogą nawet nie wiedzieć że ich pies sra. To najczęściej wygląda w ten sposób, że taki baba albo panicz puszcza swojego pimpusia kruszynkę wolno, bo przecież on się słucha i nikomu nie zrobi krzywdy i idzie sobie elegancko chodnikiem mając gdzieś co ten pies robi. A on z dala od niej posiusia, posra i jak pancia zawoła to wraca i idą do domu.

Ja bym życzył żeby się poślizgnęli na cudzym gównie i upadli głupim ryjem w inne gówno

Laryngoskop

@ZohanTSW ja też tak puszczam, ale nauczyłem żeby srała na widoku ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ) pięknie się słucha

Zaloguj się aby komentować