Na czym polega problem polskiej szkoły? Ekspertka tłumaczy: Nie jest lepiej niż za PiS

W polski system edukacji wpisana jest przemoc. Mamy niezłe prawo oświatowe i podstawy programowe, ale coś jest nie tak z duchem szkoły, bo panuje w niej atmosfera strachu i kontroli – mówi dr Iga Kazimierczyk, prezeska fundacji „Przestrzeń dla Edukacji”, wykładowczyni Uczelni Korczaka.


W drugiej turze wyborów do urn poszło przeszło 70 proc. młodych ludzi. 

Przez lata zarzucano młodym, że nie angażują się w sprawy obywatelskie. I teraz oto młodzi poszli do wyborów i zagłosowali. Jednak, jak się okazuje, niekoniecznie tak, jakby niektórzy dorośli sobie tego życzyli. Bo młodzi wyraźnie się nam radykalizują.  


Młodzi zwykle są bardziej radykalni. I też nikt nie powiedział, że mają myśleć tak jak ludzie w średnim wieku czy starsi. 

Oczywiście, oni mają prawo być radykalni, bo taka jest młodość: to czas szybkich, jasnych wyborów. I politycy, którzy nastawili swój przekaz do młodych, osiągnęli to, co zakładali. Politycy powinni się zastanowić teraz nad tym, co takiego dzieje się w szkole, że młodzi się w niej aż tak intensywnie radykalizują. [...]


#wiadomoscipolska #edukacja #szkola #oswiata #nauczyciele #uczniowie #wywiad #polityka

Rzeczpospolita

Komentarze (13)

MasterBlaster

tacy "eksperci" w rządzie; ministrowie od wszystkiego...

Macer

@MasterBlaster *ekspertki

Macer

„dr Iga Kazimierczyk, prezeska fundacji „Przestrzeń dla Edukacji”, wykładowczyni Uczelni Korczaka.”

jaką opinię mają wykładowcy Wyższej Szkoły Robienia Hałasu? Albo Wyższej Uczelni Wszystkiego Najlepszego?

i gdzie ta przemoc w szkole? w podstwowce bylo mnostwo bandziorów ktorym należał sie slidny wpierdol i spolecznosc uczniowska nigdy nie mogla sie o to doprosic nauczycieli i dyrekcji.

ten radykalizm to czym sie ma objawiać niby?


szkoła za rządów PiS była szkołą coraz bardziej skostniałą, w której brakowało powietrza i przestrzeni na spontaniczność i oddolne aktywności obywatelskie.

Gimnazja były trochę inne.

To prawda, dawały one młodym ludziom większą możliwość pokazania, czego chcą. Ale niestety, ten okres w naszym systemie edukacji trwał za krótko, żebyśmy rzeczywiście przyzwyczaili się do tego, że młodzi mają głos.


to jest tak smieszne ze mi iksów i de brakuje. samorzad uczniowski w gimnazjum glownie sie zajmowal dystrybucją bonów na niepytanie na lewo dla znajomych.


co a demokracja w szkole? co za bzdury? w szkole są dzieci ktore czytac nie umieja. jakie one maja decyzje podejmowac. szkola nie potrzebuje demokracji, tylko dyscypliny i uczenia konsekwencji. i uczniow, i nauczycieli, i dyrekcji. tym sie rozni kraj cywilizowany od niecywilizowanego, ze ma systemy pociagania do odpowiedzialnosci. w polsce nic takiego nie ma na zadnym stadium zycia spolecznego.

moderacja_sie_nie_myje3

@Macer To są takie bzdury od tej ekspertki że ja pierdolę xD Gimnazjum to było przedwczesna fala zsw do potęgi entej, u mnie w ciągu 3 lat wyhuśtały się dwie osoby które były gnojone tak, że to się w głowie nie mieści (zmuszanie do picia pepsi ze szczochami, pierdy na twarz, rozbieranie do naga, napierdalanie bez powodu, haracze, raz nawet jeden nasrał innemu do plecaka itd.) A byłem pierwszym rocznikiem który polazł do gimnazjum, na pewno ku lepszemu to się nie rozwinęło. Nikomu z tych że tak powiem, aktywnych, włos z głowy nie spadł.

sawa12721

@Macer Jprd, weź się doucz, że wstawia się dużą litere na początku zdania, zanim zaczniesz mędrkować nt stanu edukacji

Macer

@sawa12721 nie chce mi sie

kitty95

Największym problemem polskiej szkoły jest polska szkoła. Dziękuję za uwagę.

FourF

młodzi wyraźnie się nam radykalizują

głosują na Menzena to jest ten radykalizm XD

fundacja przestrzen dla edukacji widocznie jedynym nieradykalną partią jest platforma

TRPEnjoyer

@FourF Nawet nie wiem na czym polega ta radykalizacja? Na twierdzeniu, że są dwie płcie? Czy może na mówieniu, że skoro jest równość płci to pobór ma też obowiązywać kobiety? Bez konkretów se mogę zgadywać.

jonas

Demokracja jest spoko, bo każdy ma prawo głosowania jak chce. Młodzi głosują nie tak jak chcemy? Radykalizacja, faszyzm i wina szkolnictwa. Bismarck miał podobnie wyjebane na to, co młodzi mają do powiedzenia, chodziło mu tylko żeby sprawnie i karnie maszerowali w takt na rozkaz do wtóru werbli doboszów i gwizdków kaprali. Co za głupia krowa.


Jestem za stary, by załapać się na gimnazja, ale to był rozsadnik patologii i pomysł kompletnie popierdolony już w samych założeniach. Zresztą nie dziwota, skoro wyszedł z rządu tego klinicznego idioty Buzka, to czego oczekiwać? W okresie największej hormonalnej burzy i naporu wyrywać dzieciarnię z jej ułożonego środowiska w całkiem inne, gdzie znów musi wywalczyć (nieraz dosłownie) pozycję w hierarchii stada, a za trzy lata to samo jeszcze raz.


Obecny system edukacji jest chronicznie niedofinansowany, wszyscy na niego leją z góry na dół, a w dodatku ze spadającą dzietnością będzie coraz mniej palącym problemem. W swoim skromnym zakresie przeniosłem potomstwo z publicznej szkoły rejonowej do prywatnej i właściwie tyle mogę zrobić, by ograniczyć destrukcyjny wpływ patusów na moje dziecko. Alternatywą było pozostawienie go wśród tej barbarii, z niemrawymi nauczycielami i dysfunkcyjnym ślepym i głuchym zarządem placówki, a potem jeżdżenie po terapeutach i psychologach, żeby mi się młody nie wyhuśtał.

ndwn

Jednym z "kwiatków" w tym artykule jest pomysł aby uczniowie mogli brać udział w wyboerze dyrektora, no genialne. Pozwólmy dzieciom decydować kto poprowadzi jednostkę zatrudniającą dziesiątki ludzi, posiadającą milionowe budżety i odpowiadającą za szkolenie setek uczniów.

Przyjemnie69

Problem polskiej szkoły jest bardzo złożony . Znam temat od strony nauczyciela (nie siebie). Dorzucę do tego

>rodziece

>media

>obeny trend życia czyli koncentracja na sobie

>biurokracja

>równanie w dół (patrz ciecia podstaw programowych, brak zadań domowych)

>nieskie/bardo niskie pensje nauczycieli

>itd....można mnożyć

Zaloguj się aby komentować