Myślałem, że może wstrzymam wpisy z #zyciejestdobre na weekend, bo mało się dzieje ale okazało się, że to jest dobra sobota i jest co docenić. Zatem przed Wami, kochani, moje dobre chwile z dzisiejszego dnia, który jeszcze się nie skończył ale mam moment to napisze co i jak:
- rano wpadł spontaniczny spacerek a w zasadzie runda po sklepach ze znajomą. Mało się ostatnio widzimy, więc doceniłem te chwile i ucieszyło mnie to bardzo.
- pomogłem ziomeczkom w transporcie szafy a ja lubię pomagać, więc jest fajnie. Czuję dobrze człowiek
- od rodziców właścicieli szafy dostałem drobne podarki i zrewanżowałem się drobiazgiem ode mnie i było miło. To są przemili ludzie i lubię ich odwiedzać. Takie drobiazgi robią mi dzień. Skończyłem właśnie posiłek i nie mogę przestać się uśmiechać jak o tym wszystkim myślę. Idę rozwiesić pranie, paaa
A u Was co dziś dobrego?
