Musiałem już teraz rozchodzić tą spierdoloną karuzelę wydatków aptecznych, więc #spierdotrip 25/366 za dnia zrobiony jest. Ledwo w poniedziałek był spory wydatek w aptece i dziś znowu po wczorajszej wizycie w szpitalu, a jeszcze nie było pieniężnej kołchoźniczej, ehh… zjadłbym coś, może po powrocie tego buldaka se odpalę z warzywami. A jeszcze ta pogoda nieokuratna, wiater z mżawko i znów idzie ku chłodnemu powietrzu.
#przegryw


