- Może różyczki dla dziewczyny, piękny kawalerze?
- Ile te różyczki babciu?
5 dych za 30ml na amazonie.
Jacques Herbin Encre Rouge Parfum Rose to kolejny z zapachowych atramentów, które mam jakże przeogromną przyjemność recenzować, i jakże o wiele większą przyjemność machać nim przed japą @UmytaPacha krzycząc “TERE FERE PACHA DZBAN, BO TY NIE MASZ, A JA MAM.” XD
- *pspsps*
- Co?
- *pspspspspspspsps*
- JAK K⁎⁎WA MA SWÓJ??? TO NA C⁎⁎J JA GO W OGÓLE K⁎⁎WA KUPIŁEM????
Ale odejdźmy na chwilę od zgryźliwości i weźmy się za konkrety.
Pachnie różą. Ale nie taką różą, co pachną “różane” rzeczy typu różaniec czy coś (też taki mam na chacie). Ten pachnie faktycznie różą. Razem z tym, że, nie wiem jak to lepiej oddać, j⁎⁎ie trupem tego kwiatu XD.
Serio nie wiem jak to wytłumaczyć, no jak wącham różę to mi pachnie trupem, czuć śmiertelność XD.
I ten atrament też to ma XD.
Co tam jeszcze:
Kolor bogaty, głęboki róż, czerwony to to nie jest. Rozmazuje się jak po⁎⁎⁎⁎ny, bo aż 30s, czyli w zasadzie to w miarę normalnie, a ja dramatyzuję XD.
Wodooddporność byle jaka, szklanki z wodą na notatki bym raczej nie wylewał, chyba że nie są już potrzebne.
Cieniowanie żadne.
Ale ja mam.
A Pacha nie
Biedak.
- *pspspsps*
- DOCH K⁎⁎WA ZAPOMNIAŁEM. WSZYSTKO K⁎⁎WA DO ZMIANY!!! A PI⁎⁎⁎⁎LĘ, NIECH IDZIE TAK.
TYLE ODE MNIE!
#piorawieczne






