Moje dzisiejsze zakupy w Lidlu w Niemczech, miasto - Stuttgart. Badenia-Wirtembergia, ceny w regionie należą do najwyższych w kraju. Być może kogoś z państwa zainteresuje takie zestawienie.
Lista zakupów wraz z cenami w EUR jak i przeliczone na PLN po dzisiejszym kursie:
Pistacje solone prażone, 300g - 3,79 e / 17,81 zł
Banany, trochę ponad 1 kg - 1,37 e / 6,40 zł
Kiwi, koszyczek 14 szt. - 1,19 e / 5,59 zł
Jabłka czerwone "Gala", 2 kg - 2,99 e / 14,05 zł
Winogrona białe bez pestek, 500g - 1,89 e / 8,88 zł
Salami dojrzewające "French Style" z orzechami laskowymi, 250g - 2,49 e / 11,70 zł
Jogurt Bauer brzoskwiniowy - 0,99 e / 4,65 zł
-----||------ gruszkowy, bananowy - 0,69 e / 3,24 zł
Parmezan, ser tarty, 200g - 2,49 e / 11,70 zł
Mleko bez laktozy, 1 litr - 1,39 e / 6,50 zł
Herbata "Lord Nelson", 20 torebek-piramidek - 1,69 e / 7,90 zł
Jajka, 18 sztuk medium - 3,29 e / 15,46 zł
Pomidory w puszce, 250g - 0,99 e / 4,65 zł
HIPP mus bananowy dla guwniaka BIO, 250g - 1,45 e / 6,80 zł
HIPP spaghetti dla guwniaka BIO, 190g - 1,55 e / 7,20 zł
Ananas w puszce, 560g - 1,49 e / 7 zł
Mandarynki w puszce, 312g - 0,99 e / 4,65 zł
Piwo BECK'S, sześciopak (1,50e kaucji) - 4,95 e / 23,26 zł
Sok jabłkowy tłoczony, 1 litr - 1,19 e / 5,59 zł
Mieszanka wafelków i czekoladek, 500g - 1,69 e / 7,90 zł
Ciastka wiśniowe typu jaffa cakes, 24 szt., 300g - 1,49 e / 7 zł
Lidlowska podróbka kinder-czekolady - 1,39 e / 6,50 zł
Mięso mielone wołowe, 1 kg - 7,99 e / 37,55 zł
--------------------------------------------
CAŁOŚĆ, razem - 67,03 e / 301 zł
#ceny #inflacja #pokazparagon #niemcy #zakupy
e1d236d6-ab81-4dc0-955b-9b5c9cf622e5
e334ec31-b049-4863-8e76-d511cb7e4b60
1283f456-91f6-4b85-86d7-b93a6200cab0
PomidorovaLova

@Zbyszek_Popielnica jajka masz 3 razy tańsze niż w Chicago, ale za to pistacje 2x droższe ;p

Sweet_acc_pr0sa

@Zbyszek_Popielnica jak by przeliczac to masz drozej, ale nie kurwa 4x drozej, tylko po 10-15% drozej kurwa jego jebana mac, tu wydal bys z 250, różnica taka ze tu ludzie zarabiaja 700 euro xD

tak_bylo

@Zbyszek_Popielnica taniej niż w Polsce

Poiu

@Sweet_acc_pr0sa Niektóre produkty nawet taniej niż w polskich dyskontach. Ale ciężko porównać bo nie wiem jak to jakościowo wygląda.

Opornik

@Zbyszek_Popielnica A po ile masło teraz w rzeszy? @Poiu @tak_bylo @Sweet_acc_pr0sa Nie wiem czemu tak jest, ale jak mieszkałem w UK to wiele art. żywnościowych było tańsze niż w PL. Z kolei gdy byłem na Białorusi parę lat temu, to ceny żarcia często były wyższe, zwłaszcza wędlin, były b. drogie. Z kolei Ukraińcy znajomi niektóre rzeczy kupowali tutaj i zawozili do domów, bo tańsze. Do tej pory pamiętam jaka beka była jak siekiera z której był zadowolony, bo tania i dobra, okazała się.... być Made In Ukraine. A w PL tańsza niż tam.


Myślę że chodzi nie tylko o podatki, ale też o wydajności pracy, dystrybucji i produkcji, która być może jest czasem tańsza mimo wyższych pensji.


No i w zamożnych krajach mniej się łupi biednych podatkami.

Alalai

@Zbyszek_Popielnica z 20% max drożej sumując wszystko, ale cena jabłek mnie rozwaliła, pakują je w złote torebki?

4pietrowydrapaczchmur

@Zbyszek_Popielnica serio 14zł za 2kg jabłek? Mieszkasz w Niemczech a nie Japonii?

Poiu

@Opornik Niestety myśle że jesteśmy słabiej wyedukowani jako społeczeństwo i często łatwiej nas naciągać. Kto porównuje skład i tabele? Jak w polityce, trochę pompatycznych haseł, ładne opakowanie i produkt się sprzedaje. Np. Niby biedronka tania, a proszę spojrzeć na skład i gramature w porównaniu z niby tym samym produktem w innych sieciach. Albo mocno reklamowane dawniej produkty fit bez tłuszczu, za to zarypane po wieko cukrem.

sasik520

Mięso i jabłka droższe, pozostałe rzeczy mają porównywalne ceny lub niższe... O zgrozo.

nemesis238

@Zbyszek_Popielnica 5,50 za 14 sztuk kiwi. Matko bosko w tym chlewie w stonce sztuka kosztuje 1,80 bez promocji.

Opornik

@nemesis238 Może być też np. tak że jeśli niemiecki market kupuje od dostawcy dużo więcej kiwi, które niemiecki "burżuj" świnia żre jak szalony, to wynegocjuje lepszą cenę u producenta niż market w polsce, gdzie polak-biedak kupuje kiwi dwa razy w roku - na wielkanoc i święta bożego narodzenia, gdy kupuje z jedną sztukę i kroi ją z namaszczeniem, otoczony całą rodziną patrzącą z egzaltacją na tą ceremonię.


Angole np. żrą dużo wołowiny. Sprowadzają ją tonami min. z Ameryki Płd., i jej cena była tam naprawdę całkiem spoko, nie był to taki wydatek jak w Polsce, gdzie je się jej stosunkowo mało w porównaniu do innych mięs.

Zaloguj się aby komentować