Moim zdaniem zamordowanie Nawalnego (bo nikt chyba nie ma co do tego wątpliwości) było błędem Putina. Część Rosjan go popiera, upominał się o niego również Zachód, grożąc konsekwencjami, gdyby coś mu się stało. Albo więc reżim uznał, że żadne gorsze konsekwencje od obecnych już mu nie grożą, albo Nawalny i jego ludzie na tyle urośli w siłę, że mogli zakłócić wyborcze "zwycięstwo" Putina.


Dla nas tymczasem to nie musi być zła wiadomość. Gdyby zwyciężył i przejął władzę, moglibyśmy obawiać się jego polityki – unormowanie stosunków z Zachodem, ukrócenie korupcji i marnotrawstwa, gospodarka idąca na wzrost – która mogła się zakończyć umocnieniem Rosji i kolejnym uderzeniem za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Nawalny bez wątpienia był inteligentny, odważny, pryncypialny, charyzmatyczny i operatywny – byłby więc w stanie to zrobić. Tylko że był również rosyjskim nacjonalistą (zresztą uczciwie mówiąc, przyjaciela Polaków, Bałtów i Ukraińców na Kremlu nie spodziewam się nigdy).


Więc, chociaż to zabrzmi brutalnie, uważam że martwy Nawalny jest dla nas bardziej użyteczny niż żywy. Może jego śmierć wywoła reakcję Rosjan, może zostanie symbolem walki z putinizmem, który w przyszłości porwie ich do rewolucji; może wreszcie Zachód faktycznie zareaguje na jego śmierć i dopieprzy ruskim. Każda z tych opcji będzie dla nas korzystna. Natomiast nie mamy już powodów się go obawiać i możemy z czystym sumieniem zasiąść na ławie oburzonych jego śmiercią.


#rosja #ukraina #wojna

Komentarze (13)

Nemrod

@xniorvox Ja jestem ciekaw, czy to nie był po prostu efekt ruskiego ładu. Wysyłasz gościa do łagru o zaostrzonym rygorze, wielokrotnie dowalasz karcerem, jest zima, opieka zdrowotna... żadna - niewiele trzeba, żeby człowieka wykończyć. To jest wina Putina, bo to on go tam zesłał i on stworzył system, w którym jacyś dyrektorzy pewnie chcieli się przypodobać dowalając gościowi ponad normę i tworząc taki, a nie inny wynik.

Gość na tym etapie mu w niczym nie zagrażał, można było liczyć, że z czasem ludzie wręcz o nim zapomną (mając swoje codzienne ruskie problemy na głowie).

xniorvox

@Nemrod Nie sądzę. Nawalny był zbyt ważny, żeby umrzeć przypadkowo, a więzienne i milicyjne siłowiki z pewnością dostały w tej sprawie dokładne wytyczne. Być może umarł, bo się nad nim znęcano i odmówiono mu lekarza, ale to też musiało być uzgodnione z górą.

tmg

@xniorvox @Nemrod czy tak wygląda torturowany i zamęczony więzień w przeddzień śmierci? https://www.youtube.com/watch?v=SOi8h1ex_6Q . Nawet Rudy w Kamieniach na Szaniec żył dłużej po uwolnieniu o ile pamiętam a niemiaszki umiały katować więźniów.

xniorvox

@tmg No ewidentnie nie wygląda. Ta opcja zatem odpada.

l33tv33n

Tok myslenia malpy z kremla jest spoza naszych naiwnych schematow, co chwile nas zaskakuje, a to wszystko jest latwe do przewidzenia, to co nam wydaje sie tylko 1℅ prawdopodobienstwem sie po prostu dzieje wg planu bo ograniczen nie ma, ani myslowych ani mozliwosciowych, znowu mamy rebus i zajeta glowe a malpa idzie dalej

tmg

Tylko Fjutin jest gwarantem długoterminowej klęski moskowii (a może i rozpadu) i niech ten frajer żyje jak najdłużej się da. Masz rację że zabicie go to błąd bo jako mit jest groźniejszy niż żywy no ale Putler już i tak nie ma nic do stracenia. Tylko terror wewnętrzny i wojna mu została. Ot, taki wściekły kundel gryzący wszystkich wokół coraz bardziej zapchlonej i gnijącej budy zwanej rassiją (tfu).

Panzerfaustyna

@xniorvox W pełni zgadzam się z twoja wypowiedzią - Nawalny był naturalnym, potencjalnym kandydatem na przyszłego, rosyjskiego lidera i partnera (gospodarczego i politycznego) Zachodu w teoretycznej postputinowskiej rzeczywistości. Przy swojej całej niechęci do skorumpowanego putinowskiego reżimu był jednocześnie (w mojej opinii) wielkim zagrożeniem dla wzmocnienia pozycji Polski w następnych dziesięcioleciach, ponieważ - po pierwsze : był nacjonalistą, po drugie : działał w imię idei „make russia great again”, po trzecie : w odpowiednich warunkach mógł faktycznie uczynić z Rosji gospodarczą potęgę likwidując korupcję i wcielić w życie wizję Europy „od Lizbony po Władywostok”, w ścisłej kooperacji z Niemcami i Francją, którym silna Polska może niekoniecznie być na rękę (hamując rozwój naszego kraju) . Generalnie jako człowieka jest mi go szkoda, ale cóż… wiedział w co i z kim gra

Helio09.

Najlepsze w tym kacapstanie jest że nawet jak przyjdzie liberał i pacyfista pozwalając ludziom się bogacić, to zjedzą go na śniadanie. Po nim będzie zamordysta który wykorzysta nagromadzone bogactwo na wojny. Niestety taki mają klimat.

tmg

@Helio09. dlatego rozpad moskowii to najlepsze rozwiązanie. Odpadłyby regiony surowcowe i skończyłaby się tania kasa na wojny. No ale do tego potrzebna jest wojna domowa taka jak w Libii, która kończy często rządy wieloletnich dyktatorów. Teraz wydaje się to trudne do pomyślenia ale pamiętajmy że ZSRR też miał być wieczny i tylko nieliczni jak Brzeziński byli pewni że wkrótce zdechnie.

markxvyarov

@xniorvox wygląda na to że nawet w kremlu nie spodziewali się tego, nie ten moment (wybory blisko). Widać to po głupiej reakcji propagandy gdzie próbują odpowiedzialność przełożyć na zachód.

xniorvox

@markxvyarov Oni zawsze zwalają wszystko na Zachód. Dla Ciebie to głupie, ale miejscowe półdebile to kupią.

Zaloguj się aby komentować