Miałem dziś sporo snów. I właśnie przed chwilą miałem kolejny, gdzie byłem już skołowany tymi snami i obudzilem się w pokoju, obok był kolega i mu opowiadalem, że miałem dziś pokurwione sny i nawet nie jestem pewny, czy ten pokój to nie sen, bo gdzie ja w ogóle jestem. Gdy to mówiłem, nie podejrzewałem, że mam rację. Ale pokój się zaraz rozjechał, nastąpiła zmiana snu w coś innego, a potem już nastąpiła zmiana w to, że się obudziłem i piszę tego posta.
Dlatego może rzeczywiście sny to bramy do innych wymiarów? I może rzeczywiście po śmierci przenosimy się do innych wymiarów na stałe i wówczas się w nich rodzimy?
#swiadomesny #luciddream #sny