@jajkosadzone 

Do tego reakcja redaktora naczelnego jest uwypuklona do tego stopnia że aż kłamliwa. Według tego tekstu:

To jest bezpośrednie wezwanie do używania przemocy fizycznej

Jeżeli byłoby bezpośrednie to ja bym nie miał wątpliwości o co w tym chodzi. A tak redaktor musi wyjaśniać w tekście kim byli Ci ludzie skazani na śmierć, za co zostali skazani żebym dopiero zrozumiał jego tezę że Matecki przyrównując jednych z drugimi, chce przekazać że ich czeka to samo.

Nawoływanie do zabójstwa jest karalne.

Tweet jest podły ale w granicy prawa.

Jedni warci drugich...

@Mikel Jak ja wiem kim był Igo Sym i jak zginął bez googlania, to wtedy mogę uznać to za bezpośrednie wezwanie?

@Adishone Dobrze się czujesz czy trollujesz ಠ_ಠ

Jeżeli powiem:

Był kiedyś taki człowiek jak Lew Trocki, który nagle nieoczekiwanie zniknął. Pamiętaj @Adishone że ludzie czasami znikają.

Czy według Ciebie chcę Cię zabić? Ja i Ty (mam nadzieję), wiemy kto to jest ten Trocki i wiemy co się z nim stało. Czy w związku z tym można stwierdzić ze 100% że ten wpis mówi "zabije Cię". Nie, on tylko ostrzega - i z taką linią obrony sąd by go pewnie uniewinnił. Ty się jedynie domyślasz o jego intencje a nie to że jego intencje wynikają wprost z tekstu.

Jeżeli natomiast napisałbym wprost "Ludzie, zabijcie @Adishone !" * - wtedy nie miałbyś wątpliwości o moje intencje. To jest wtedy bezpośrednie nawoływanie do morderstwa, które jest karalne.

Natomiast Mateckiemu włos z głowy nie spadnie za ten wpis, bo to że ktoś się 'domyślał' że o to mu chodziło nie jest karalne. Z wpisu wprost tego nie wynika. Dlatego nie jest to bezpośrednia groźba.

* Oczywiście, nie mam zamiaru Ci nic zrobić To tylko przykład.

@Mikel Nie po prostu chciałem zrozumieć co dla Ciebie jest bezpośrednim wezwaniem i teraz rozumiem Twój punkt widzenia. Niestety obawiam się, że dla Ciebie i większości ludzi to rzeczywiście nie będzie bezpośrednie wezwanie, jednak dla ludzi, którzy potrafią robić takie rzeczy bez cienia empatii (screen), raczej nie będą tego odczytywać podobnie do Ciebie.

@Adishone ufff, to przepraszam za to pytanie Odpowiedź wydawała mi się oczywista a trolli tu mnóstwo.

Zgadzam się z Tobą. Hejt goni hejt i teraz przed wyborami mamy okres palenia czarownic. Mam tylko problem z tym że czarownice też wyciągnęły widły i idą na wieśniaków - bo jak mam rozumieć ten artykuł redaktora od którego wyszliśmy. Matecki przesadził - to niezaprzeczalny fakt. Ale redaktor IMO też przesadził. Na podstawie jednego zdania wysnuł całą teorię o tym co Matecki myśli, o co mu chodziło, nawet jakie nagrody dostanie, dodając jedynie że 'zapewne' się tak stanie. To jest trik psychologiczny, bo ludzie czytając to odbierają to jako fakt, a nie że 'zapewne się tak stanie' czyli że to przypuszczenia redaktora. To ma być obiektywizm redaktora naczelnego?! Ja rozumiem że jest to [komentarz] tak jak to jest napisane w tytule a nie informacja per se. Każdy ma prawo do swojego zdania - jednak NIKT nie ma prawa do wpychania w usta komuś czegoś czego nie powiedział. Ze strony redaktora to też chwyt poniżej pasa.

Pozdrawiam

@Mikel To chyba kwestia kto to czyta, ja widząc sam tweet też pomyślałem o nawoływaniu do wydawania wyroków, więc nie byłbym taki jednoznaczny w ocenie artykułu. W sumie przypomina mi się sprawa Peji z 2009 kiedy krzyczał na koncercie "Wiecie co z nim zrobicie" też chyba można stwierdzić, że nie nawoływał bezpośrednio do pobicia, a jednak chłopaka pobili, a on sam został za to skazany i z całego serca życzę, żeby to samo spotkało Mateckiego.