@NatenczasWojski mieszkałem przez chwilę na Wembley i nie powiem bym czuł się niebezpiecznie. A dzielnica mocno kolorowa. Mieszkałem też na leyton gdzie było ich stosunkowo mało, nie widziałem różnicy, ani tu ani tu nikt mi krzywdy nie zrobił.
Raz aby miałem sytuację, jak jechałem nocnym autobusem z Liverpoolu do Londynu i jakiś ciapaty nie mógł zrozumieć, że jestem ateistą i coś do mnie pierdolił o Allahu xD
Ale to było 12 lat temu, od tamtej pory w UK byłem tylko raz 10 lat temu i raczej się nie zapowiada bym był w najbliższym czasie, chyba że do Szkocji polecę bo mi się marzy Edynburg zobaczyć :)
W moim mieście w pl jest tylko kilkunastu ciapatych którzy pracują w kebabach, nie przeszkadzają mi w żaden sposób.
Tak jak pisałem wcześniej, tylko zwracam uwagę, że jeden przypadek białego nożownika w całym gąszczu nożowników czarnych czy ciapatych nie powoduje, że problemuz z tymi drugimi nie ma :/