Mam w pracy typka, który podczas szkoleń non stop zadaje pytania. Oczywiście - kto pyta nie błądzi. Tyle, że nie o wszystko należy pytać. Niektóre rzeczy są oczywiste, niektóre nieistotne. Dodatkowo jest w tym strasznie irytujący ze względu na jego głos, wymowę, akcentowanie (myślałem, że jest gejem, ale nie jest).
Ktoś: Mówi coś
Typek: Mmmmmmmmm.....no dobrze, czyli (powtarza to co powiedział ziomek i dodaje do tego jakąś losową sytuację) tak?
Ktoś: Tak
Na początku podczas różnych szkoleń czułem się zezłomowany, że tylko słucham i notuję, a gość przy mnie ma tyle energii i non stop się wyrywa. Po czasie pokapowałem się, że to tak do końca nie wygląda. Jak zacząłem z nim pracować, to też zauważyłem, że się podnieca (to dobre określenie) najdrobniejszą rzeczą, którą zrobił. Analogicznie jeśli ja zrobiłem to samo, to nawet się nie odezwałem tym pochwalić, bo to w sumie nic wielkiego. Może jedynie poinformowałem zespół, że wykminiłem coś i możemy iść tym torem, ale nie tryskałem z tego powodu. A on jest z tych z gatunku "ej, jaram sięęęę" (kurwa, aż mnie ciary z zażenowania przeszły jak napisałem te słowa XD)
Zastanawia mnie teraz czy gość jest taki dziecinny czy chce wszystkim dookoła pokazać jaki jest dynamiczny.
krokodil3

@Lopez_ mi się wydaje, że może mieć autyzm

krokodil3

@Lopez_ często to jest właśnie tak postrzegane, że ktoś jest dziecinny i głupi, bo powtarza innych słowa i dopowiada coś, a tak naprawdę ma pewnie przeciętne IQ, tylko nietypowo zachowuje się w kontaktach międzyludzkich przez to, że pewnie ma autyzm

Lopez_

@regisek @krokodil3


To jego pierwsza praca w korpo, jest młodszy, ale i tak mnie wkurwia xD Autyzmu nie ma na bank, prywatnie jest dość w porządku i nieodbiegający od reszty.

krokodil3

@Lopez_ przynajmniej dobrą atmosfere robi w korpo miałem okazje widzieć jak szaro buro potrafi być w takim środowisku

drhab

@Lopez_ Jak wróciłem na studia po latach i przebywałem z rocznikiem 5-7 lat młodszym, to też widziałem podobny schemat u niektórych. W szczególności taką dziwną, infantylną ekscytację, niby na pokaz, ale wcale nie. W sytuacjach grupowych było "gorzej", w indywidualnych "lepiej".

MESSIAH

Atencjusz. Pracowalem z angolami i mialem czasem dobre pomysly ktore dzialaly i przyspieszaly robote. Pewnego dnia rzucilem pomyslem a kumpel polecial do przelozonego ze zrobimy i tu rzucil moim pomyslem na co gora sie zgodzila i byli zadowoleni - niestety ziomek nawet nie podziekowal za moj pomysl .

Skoro koles powtarza innych i tylko dorzuca slowo lb kilka moze swiadczyc o malym zasobie slownictwa oraz malym doswiadczeniem w prowadzeniu konwersacji. Moze pochodzi z biednej rodziny gdzie byl ponizany i nie mogl miec wlasnego zdania?

frk

@Lopez_ kurwa proszę niech znajdzie się ktoś kto będzie mu odpowiadał w podobny sposób.

in2ition

Czasami niektórzy powtarzają zaslyszne kwestie żeby je lepiej zapamiętać i dodają cos od siebie żeby lepiej zrozumieć. Może w domu rygor miał

3586

Znam takich ludzi i w sumie to nic do nich nie mam, jedynie zazdroszczę zapału i tej wewnętrznej motywacji do pracy. I dobrze mieć takich w grupie w pracy, bo mam wrażenie, że szybko łapią o co chodzi i w razie wątpliwości mogą pomóc

Zaloguj się aby komentować