Mam kilka przemyśleń po tych świętach, przede wszystkim takie, że to były pierwsze święta od 4 lat które spędziłem z rodziną. Nawet nie wiecie jaki to był błąd, te 4 lata bez spotkania się z moją mamą i siostrą to był stracony czas. Obecnie jestem bardzo pozytywnie nastawiony znowu do świata, spędziliśmy czas pełen radości, rozmów o byle czym, o życiu. Tylko dobre emocje. Szwagier dał mi za⁎⁎⁎⁎sty termos pod choinkę, który będzie mnie motywować do dalszego łażenia po górach, siostrzenice dalej mnie lubią jako wujka i to nie tego śmiesznego pijanego na weselu. Przez te parę dni zapomniałem o polityce, wojnie, tematach które cały czas obserwuję. Dawno nie czułem tyle radości z tego czasu, musiałem się wygadać. Dla niektórych z was to normalne, dla innych nie, sam taki byłem. Z własnej woli
#gownowpis
