Mam jakieś podświadome przekonanie, że to najważniejsze wybory od czasu, kiedy dane jest ki głosować. Dlatego za tydzień jadę 200km w jedną stronę, żeby zagłosować w Umea.


Nie będę pisał, że wyprowadzę się z kraju jeśli wygra Batyr no ale powrót Pis wprowadza mnie w stan depresyjny.


Mam nadzieję, że elektorat RT Jednak zmobilizuje sie Po wyniku pierwszej tury.


#wybory no i #polityka bo Owca zaraz zacznie beczeć

Komentarze (2)

M_B_A

@jarezz Słyszę co kilka lat, że to najważniejsze wybory i ważą się losy naszego kraju. Zamierzam głosować, ale nie ma co się tym za bardzo przejmować, świat się nie skończy jak wygra inny kandydat

jarezz

@M_B_A ja napisałem, że ja mam wrażenie, że to najważniejsze wybory. Bez kitu denerwuje się o wynik. Jeśli wygra kandydat inny niż ten, na którego oddam głos to no cóż, przykro i żyje się dalej. Pytanie tylko czy będę się wkurwiał bardziej na polityków, niż gdyby wygrał mój kandydat.

Zaloguj się aby komentować