Mam jakieś podświadome przekonanie, że to najważniejsze wybory od czasu, kiedy dane jest ki głosować. Dlatego za tydzień jadę 200km w jedną stronę, żeby zagłosować w Umea.
Nie będę pisał, że wyprowadzę się z kraju jeśli wygra Batyr no ale powrót Pis wprowadza mnie w stan depresyjny.
Mam nadzieję, że elektorat RT Jednak zmobilizuje sie Po wyniku pierwszej tury.
#wybory no i #polityka bo Owca zaraz zacznie beczeć